AKTUALIZACJA
WIDEO. Pożar w Elektrowni Bełchatów został opanowany
Strażacy opanowali sytuację pożarową na terenie Elektrowni Bełchatów. W sobotę przed południem doszło tam do pożaru przenośnika taśmowego transportującego węgiel do jednego z bloków energetycznych. Nie było zagrożenia dla ciągłości pracy elektrowni.
Ze względu na przerwanie ciągu podawania węgla do bloku energetycznego nr 14, zostanie on wyłączony po wyczerpaniu zapasów węgla – poinformowała w sobotę spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (PGE GiEK).
Do wybuchu ognia na terenie Elektrowni Bełchatów w Rogowcu (Łódzkie) doszło w sobotę ok. godz. 11. Zapalił się taśmociąg do podawania węgla do jednego z bloków na długości około 200 metrów i wysokości 30 metrów. Doprowadzał on węgiel do bloku energetycznego 14.
Na miejscu pracowało 16 zastępów straży pożarnej oraz Zakładowa Służba Ratownicza. Po kilku godzinach akcji strażakom udało się opanować sytuację.
Taśmociąg został ugaszony dość szybko, ogień dostał się do budynku, tzw. zasobnika, gdzie narzucany jest węgiel. Paliła się w nim elewacja i dach. Sytuacja pożarowa została już opanowana. Obecnie trwa dogaszanie pożaru i prace rozbiórkowe – przekazał rzecznik prasowy rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak.
Akcja gaśnicza była utrudniona ze względu na dostęp do płonącego obiektu. Znajdował się on na znacznej wysokości. Pożar udało się ugasić m.in. dzięki 42-metrowej drabinie, która dotarła z Łodzi.
W pożarze nikt nie został poszkodowany.
Iwona Paziak z Biura Komunikacji PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (GiEK) zapewniła, że Elektrownia Bełchatów pracuje zgodnie z krajowym zapotrzebowaniem na energię. „Nie ma żadnego zagrożenia niedoboru energii elektrycznej w sieci” – podkreśliła.
Dodała, że przyczynę pożaru wyjaśni powołana w tym celu specjalna komisja.
Dziękuję zastępom Straży Pożarnej oraz ratownikom ze służby zakładowej za sprawną akcję po wybuchu pożaru taśmociągu na terenie Kopalni Węgla Brunatnego w Bełchatowie. Jestem w kontakcie ze służbami. Przyczynę pożaru wyjaśni powołana w tym celu specjalna komisja - napisał w sobotę wieczorem premier Mateusz Morawiecki na Twitterze.
WIDEO
PAP/RO