Informacje

premier Mateusz Morawiecki / autor: fotoserwis PAP
premier Mateusz Morawiecki / autor: fotoserwis PAP

Premier sugestie dot. polexitu nazywa fantazją polityczną

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 lipca 2021, 15:09

    Aktualizacja: 19 lipca 2021, 15:18

  • 3
  • Powiększ tekst

Jedną z części Polskiego Ładu jest wielki program budowy i modernizacji linii wodociągowych, kanalizacyjnych. Proponujemy rozwój takich inwestycji w wielu miejscach Polski z rządowego programu inwestycji lokalnych i z programu Polski Ład - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu wspomniał także o padających sugestiach o groźbie polexitu, zaznaczając, że nie ma żadnego takiego ryzyka, a także, że „to jest swego rodzaju fantazja polityczna”. „Jesteśmy silnym państwem w silnej Unii Europejskie i bez Polski trudno sobie Unię wyobrazić - powiedział premier

Szef rządu podczas wizyty w Miedzianej Górze w woj. świętokrzyskim powiedział, że inwestycje wodno-kanalizacyjne to „rozwiązania, na które kładziemy ogromny nacisk”.

Jedną z części Polskiego Ładu jest wielki program budowy i modernizacji linii wodociągowych, kanalizacyjnych - powiedział Morawiecki. „Proponujemy rozwój takich inwestycji w wielu miejscach Polski z rządowego programu inwestycji lokalnych i z programu Polski Ład” - dodał.

Bardzo zależy nam, żeby Polacy wracali do różnych gmin z zagranicy, żeby nie chcieli wyjeżdżać, a do tego potrzebny jest pewien podstawowy standard życia - stwierdził premier. Jak dodał, kilka lat temu według statystyk 90 proc. mieszkańców miast miało dostęp do sieci wodno-kanalizacyjnej, podczas gdy na wsi odsetek ten wynosił 40 proc.

Premier Morawiecki mówiąc o inwestycjach planowanych w regionie świętokrzyskim wymienił m.n. plany rozwoju wodociągów, kanalizacji i wydatki na drogi.

Razem z parlamentarzystami PiS z województwa świętokrzyskiego opracowaliśmy plan kanalizacji, wodno-kanalizacyjny, inwestycji tego typu w ramach regionu - powiedział Morawiecki. Jak wskazał, „to są drogie inwestycje, bardzo często samorządów na nie nie stać”.

Według premiera projekty wodno-kanalizacyjne uzyskają wsparcie szczególnie tam, gdzie brak jest nowoczesnej sieci wodno-kanalizacyjnej bądź istnieje ona, ale są też takie sieci wodociągowe, które są niebezpieczne dla zdrowia i następuje ich wymiana.

Poważnie traktujemy zmiany klimatyczne

Z dużą uwagą przyglądamy się cyklom zmian klimatu, programy takie jak Czyste powietrze czy dopłat do paneli fotowoltaicznych to dowód, że rząd poważnie traktuje problem zmian klimatycznych - oświadczył w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki stwierdził, że rząd przekazuje „wielokrotnie więcej środków na realizację celów klimatycznych, programów czystego powietrza, czy program tani prąd. Panele fotowoltaiczne są montowane na tysiącach dachów ze wsparciem budżetu polskiego”. „To najlepszy dowód na to, że traktujemy te problemy poważnie” - oświadczył w Miedzianej Górze w województwie świętokrzyskim.

Jak podkreślił, rząd „z odpowiednią troską” podchodzi do problemu zmian klimatycznych. Dodał, że zmiany te zachodzą w bardzo długich cyklach i „przyglądamy im się niewątpliwie z dużą uwagą”.

Zasadniczo warto podkreślić, że mamy odpowiednią atencję dla zmian klimatycznych i zdajemy sobie sprawę z tego, jak dynamicznie przebiegają - zaznaczył Morawiecki, przypominając, że odwiedził tereny dotknięte ostatnią powodzią i widział zniszczenia, wywołane przez wodę.

Polexit to fantazja polityczna

Nie ma żadnego ryzyka polexitu, to jest swego rodzaju fantazja polityczna; jesteśmy silnym państwem w silnej Unii Europejskie i bez Polski trudno sobie Unię wyobrazić - zapewniał w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu podczas konferencji prasowej w Miedzianej Górze był pytany, czy warto ryzykować polexitem dla Izby Dyscyplinarnej SN.

Nie ma żadnego ryzyka polexitu, jest to swego rodzaju fantazja polityczna. Nie ma tutaj ani ryzyka, ani żadnych takich zamiarów. Jest to swojego rodzaju emocja polityczna, którą nasi przeciwnicy, oponenci próbują wzbudzić - zapewnił Morawiecki.

Jak dodał najlepszą polityką wobec UE jest eurorealizm, czyli taka polityka, która zakłada z jednej strony bardzo jednoznaczną obronę naszych interesów - negocjowanie środków w maksymalnie możliwym wymiarze, ale także obronę tych szańców, tych miejsc, co do których wraz z wejście do Unii Europejskiej nie godziliśmy się - jak również nie godziły się inne kraje Unii - na przekazanie kompetencji do instytucji europejskich.

Premier zaznaczył, że trzeba mieć na uwadze, iż UE to stały dialog, kompromis, rozmowy na tematy regulacyjne, polityczne, finansowe, budżetowe, inwestycyjne oraz gospodarcze.

Ten dialog, te rozmowy oczywiście z Unia Europejską prowadzimy. Generalnie Polska w Unii nie tylko ma się dobrze, ale również będzie miała się na pewno dobrze. Jesteśmy silnym państwem w silnej Unii Europejskie i bez Polski trudno sobie Unię Europejską wyobrazić - podkreślił premier.

W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych ws. sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wyroku TK wskazano, że Unia Europejska nie może zastępować państw członkowskich w tworzeniu regulacji dotyczących ustroju sądów i gwarancji niezawisłości sędziów.

Na kilkadziesiąt minut przed wyrokiem TK także w środę TSUE - uwzględniając wnioski Komisji Europejskiej - wydał kolejne postanowienie zabezpieczające o środkach tymczasowych ws. polskiego wymiaru sprawiedliwości. Unijny trybunał zobowiązał Polskę do „natychmiastowego zawieszenia” stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN. Oznacza to, że Polska ma zawiesić działalność Izby Dyscyplinarnej także m.in. w sprawach immunitetów sędziowskich.

Z kolei w czwartkowym wyroku w sprawie, w której wydane zostało zabezpieczenie z kwietnia 2020 r., TSUE orzekł o niezgodności z prawem unijnym systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Według TSUE proces powoływania sędziów SN, w tym członków Izby Dyscyplinarnej, w dużym stopniu zależy od organu (Krajowej Rady Sądownictwa), „którego struktura została poddana bardzo dużym zmianom przez polską władzę wykonawczą i ustawodawczą i którego niezależność może wzbudzać uzasadnione wątpliwości”.

PAP/mt

Czytaj też: Premier: sytuacja w Małopolsce będzie się stabilizowała

Powiązane tematy

Komentarze