"Turysta ekstremalny" ewakuowany z Afganistanu
Student z Wielkiej Brytanii, który spędzał wakacje w Afganistanie, został ewakuowany do Dubaju. 21-latek wyjaśniał w mediach społecznościowych, że wybrał się do Kabulu, bo lubi „ekstremalną” turystykę - poinformowały we wtorek brytyjskie media.
Miles Routledge z Birmingham, student fizyki, podróż do Kabulu zaplanował w maju br. Kiedy dowiedział się, że w przypadku rezygnacji z wyjazdu nie otrzyma zwrotu kosztów, zdecydował się na lot zgodnie z planem. Sądził, że zdąży wrócić, zanim talibowie zajmą Kabul.
W piątek przyleciał do Afganistanu z Turcji i publikował w mediach społecznościowych relacje ze swojej podróży. Miał pozostać w Kabulu do 19 sierpnia.
Kiedy talibowie zajęli miasto, na Facebooku poinformował, że „coś nie poszło zgodnie z planem”. „Wiedziałem, jakie jest ryzyko” - zapewnił.
Routledge w mediach społecznościowych wyjaśnił, że zdecydował się na podróż do Afganistanu, bo lubi „mroczną” i „ekstremalną” turystykę. „Pomyślałem sobie, jaki jest najfajniejszy kraj, do którego mógłbym pojechać, który nie jest nudny, jest w nim coś ekscytującego i jest inny” - relacjonował. „Wyszukałem w Google dziesięć najniebezpieczniejszych krajów na świecie” - powiedział i dodał, że z listy wybrał Afganistan.
Wysłałem wiadomości do kilku osób, obejrzałem kilka filmów na YouTube i pomyślałem: +To jest w porządku!+. Pomyślałem, że ponieważ Wielka Brytania i USA nadal tam są, to musi być całkiem bezpieczne - mówił.
„Lubię ryzyko” – stwierdził w rozmowie z „The Times”.
Nienawidzę leżeć na plaży, więc chciałem zrobić coś trochę innego. Po ukończeniu studiów będę miał pracę na pełen etat i może rodzinę, więc nie będę już miał możliwości robienia takich rzeczy - dodał.
We wtorek poinformował, że znalazł się na liście do ewakuacji z Kabulu, a kilka godzin później opublikował nagranie wideo, na którym widać, jak samolot z nim i dziesiątkami innych osób ląduje w Dubaju.
Szczęśliwe zakończenie: wylądowałem w Dubaju dzięki wspaniałym ludziom z brytyjskiej armii - napisał. W rozmowie z BBC stwierdził, że jest „wyczerpany, ale odczuwa ulgę”.
Jak podaje serwis BBC News, Routledge był krytykowany przez internautów za decyzję spędzeniu wakacji w kraju, do którego podróże od ponad dwóch dekad są odradzane przez brytyjskie władze.
Routledge w mediach społecznościowych stwierdził, że nie żałuje wyjazdu do Afganistanu i „zrobiłby to drugi raz”.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: USA: ponad 2 bln dol. kosztowała interwencja w Afganistanie