Informacje

Pixabay / autor: fot. Pixabay
Pixabay / autor: fot. Pixabay

Austriacki przyjaciel Putina wciąż pod lupą śledczych

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 grudnia 2021, 16:28

  • 0
  • Powiększ tekst

Austriacka prokuratura ds. korupcji (WKStA) prowadzi śledztwo w sprawie byłego kanclerza Sebastiana Kurza i kilku jego bliskich współpracowników. Wewnętrzne śledztwo, przeprowadzone w ministerstwie finansów, wykazało nieuzasadnione płatności na rzecz ankieterki w kwocie 120 tys. euro. Te pieniądze, pochodzące z budżetu, miały rzekomo „utorować drogę na szczyt władzy” Kurzowi i jego partii OeVP w 2016 r.

Afera ujawniona w połowie października br. spowodowała rezygnację Kurza z urzędu kanclerza. Prokuratura zarzuca Kurzowi oraz jego najbliższym współpracownikom opłacanie z pieniędzy z budżetu państwa pozytywnych dla Kurza i OeVP publikacji oraz sondaży. W 2016 r. materiały te miały ukazywać się w wybranych mediach, które w zamian otrzymywały zlecenia na reklamy opłacane przez współpracowników Kurza ze środków publicznych.

W trakcie badania tej afery, podczas wewnętrznego śledztwa w ministerstwie finansów, wykryto m.in. nieuzasadnione wpłaty na rzecz ankieterki w wysokości ponad 120 tys. euro. Nowy minister finansów Magnus Brunner określił tę sytuacje mianem „strukturalnej porażki”.

Potwierdza to wcześniejsze podejrzenia, że zmanipulowane ankiety, finansowane z pieniędzy podatników, miały pomóc utorować Kurzowi drogę na szczyt władzy. Działania te były prowadzone przez ówczesne ministerstwo finansów. „Kurz i były minister finansów Gernot Bluemel kilkakrotnie protestowali przeciwko tym zarzutom, zanim złożyli rezygnację ze stanowisk” – przypomina portal RND.

Po ujawnieniu zarzutów dokonano przeszukania w ministerstwie finansów. „Obraz nie jest szczególnie różowy” – skomentował Hannes Schuh, prowadzący wewnętrzne śledztwo. Z ustaleń śledczych wynika, że ankieterka na zlecenie ministerstwa wykonała badanie za prawie 35 tys. euro. „Z niewyjaśnionych powodów wypłacono jej jednak prawie 156 tys. euro” – podkreśla RND.

W związku z tą aferą wobec 10 osób prowadzone jest śledztwo pod zarzutami korupcji, malwersacji i przekupstwa. Śledztwo prowadzi prokuratura specjalizująca się w zwalczaniu przestępstw gospodarczych i korupcji (WKStA).

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze