W Hiszpanii niespodziewane odrodzenie... rzemiosła!
Młodzi, bezrobotni Hiszpanie, którzy z powodu kryzysu gospodarczego nie mogą wejść na rynek pracy, rewitalizują sektor uznany za wymierający - tradycyjne rzemiosło. Wielu z nich studiowało architekturę, wzornictwo czy historię sztuki, lecz nie może utrzymać się z wykonywania wyuczonych zawodów.
Teraz własnoręcznie wytwarzają produkty codziennego użytku przy użyciu technik, które nie zmieniły się od wieków - pisze portal „20minutos.es”.
Dzięki młodym rzemieślnikom następuje odrodzenie tradycyjnej ceramiki, stolarki, a nawet złotnictwa i biżuterii artystycznej. „Był czas, kiedy wszystko zostało zdominowane przez maszyny i było robione sztampowo, bezosobowo” - powiedziała Myriam Toledo, kierująca ośrodkiem Escuela de Arte3 w Madrycie, gdzie obecnie uczą się jubilerstwa 123 osoby.
38-letnia Olalla Fernandez pracowała jako projektantka mody, a ozdoby biżuteryjne wytwarzała jako hobby. „Potem przyszedł kryzys i nie mogłam się utrzymać, musiałam odejść z sektora mody” - opowiadała. Ukończyła szkołę jubilerską w Londynie i dziś stworzyła własną markę biżuterii artystycznej.
„Zawsze podkreślam, że wykonuje egzemplarze unikatowe, wytwarzane ręcznie, a nie na linii montażowej - powiedziała. - Mogę zrobić egzemplarz, którego nie będzie posiadało 10 mln osób”.
Inni zakładają przy swoich domach warsztaty ceramiki artystycznej, z piecami i tokarkami, albo zakłady stolarskie i renowacji starych mebli. Kanałem marketingu, komunikacji i sprzedaży stały się sieci społecznościowe, a sposobem na zaistnienie w sieci - Instagram.
W Hiszpanii brak jest danych dotyczących tradycyjnego rzemiosła. Organizacja firm rzemieślniczych Fundesarte opracowała dwa raporty na temat sytuacji sektora przed kryzysem w 2008 r. i po nim. Okazało się, że po kryzysie nastąpił duży napływ młodych ludzi, którzy przeszli z innych sektorów - poinformowała przewodnicząca organizacji Laura Miguel.
„Do rzemiosła już nie przychodzi się tylko ze względu na przekazywane od pokoleń z ojca na syna tradycje rodzinne; obserwujemy napływ innych profili” - powiedziała. Dodatkowo obserwuje się większe zainteresowanie wśród kobiet - w 2010 r. w sektorze pracowało 27 proc. kobiet, a w 2014 r. już ponad 37 proc.
Młodzi rzemieślnicy napotykają na takie same trudności, jak starsze pokolenie: wysokie koszty własne na inwestycje, wysokie stawki podatkowe od samozatrudnienia i silna konkurencje ze strony przemysłu. Mimo to ufają, że istniejące od wieków rzemiosło ma przyszłość. „Ma wartość, bo jest w nim czynnik ludzki i zawsze znajdą się ludzie, którzy to będą cenić” - powiedziała Miguel.
Hiszpania znajduje się w czołówce UE pod względem bezrobocia wśród młodych osób poniżej 25. roku życia. Według ostatnich danych Eurostatu z listopada 2021 r., obecnie blisko 30 proc. młodych (439 tys. osób) ludzi jest bezrobotna, najwięcej po Grecji.
Z Saragossy Grażyna Opińska
PAP/ as/