Informacje

prezydent USA Joe Biden / autor: PAP/EPA/JIM LO SCALZO
prezydent USA Joe Biden / autor: PAP/EPA/JIM LO SCALZO

INWAZJA NA UKRAINĘ

Biden: zobaczymy, co zrobi Rosja; będziemy kontynuować sankcje

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 marca 2022, 20:03

    Aktualizacja: 29 marca 2022, 20:14

  • Powiększ tekst

Zobaczymy, czy Rosja zrobi to, co zapowiedziała - powiedział we wtorek prezydent USA Joe Biden, komentując rosyjską zapowiedź ograniczenia działań pod Kijowem i Czernihowem. Zapowiedział, że USA będą kontynuować wspieranie Ukrainy oraz nakładanie sankcji

Zobaczymy. Nie interpretuję tego w żaden sposób, dopóki nie zobaczę tego, co oni zrobią, czy pójdą za tym, co zapowiedzieli - powiedział Biden, pytany po spotkaniu z premierem Singapuru o komentarz do rosyjskich zapowiedzi „ograniczenia działań wojennych” pod Kijowem i Czernihowem.

Jak dodał, takie samo zdanie wyrazili przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Włoch podczas ich poniedziałkowej telekonferencji.

Zapowiedział, że w międzyczasie Zachód będzie kontynuować sankcje przeciwko Rosji oraz wsparcie militarne dla Ukrainy.

Rosyjska agresja przeciwko Ukrainie była jednym z tematów spotkania Bidena z premierem Singapuru Lee Hsien Loongiem. Podczas konferencji po rozmowach Lee potępił rosyjską inwazję i stwierdził, że ma ona także znaczenie dla krajów regionu, nawiązując m.in. do zagrożenia ze strony Chin.

Istnieją potencjalne punkty zapalne i spory, które jeśli nie będą dobrze zarządzane, mogą eskalować do otwartych konfliktów między państwami - powiedział premier.

Dodał, że Singapur przyłączył się do restrykcji przeciwko Rosji - ograniczając eksport kluczowych technologii - bo kierował się obroną „zasad, które są fundamentalne dla przetrwania i egzystencji Singapuru jako niepodległego i suwerennego państwa”.

Czytaj też: Polacy zbojkotują marki, które nie wycofały się z Rosji

PAP/KG

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.