Polski generał ostrzega!
Europa nie może pozwolić Władimirowi Putinowi wygrać wojny w Ukrainie, bo następnymi zagrożonymi państwami będą kraje bałtyckie, Polska oraz Szwecja, a wtedy koszt obrony i odstraszania stanie się dziesięciokrotnie wyższy - ostrzegł szef sztabu generalnego WP gen. Rajmund Andrzejczak w wywiadzie udzielonym gazecie „Sydsvenskan”. I dodał, że „dziś walczymy o przyszłość całej Europy”.
Andrzejczak zacytował wypowiedź prezydenta śp. prof. Lecha Kaczyńskiego z 2008 roku: „Dzisiaj Gruzja. Jutro Ukraina. Po Ukrainie będą to kraje bałtyckie. A potem pewnego dnia… Polska”.
Pomyślcie o tych słowach. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że dziś walczymy o przyszłość całej Europy - zwrócił się do Szwedów.
Polski wojskowy przebywał w południowej Szwecji w związku z największymi w tym kraju od zakończenia zimnej wojny ćwiczeniami „Aurora 23”, w których biorą udział również Polacy.
_”Aurora” ma kilka wymiarów. Jeden jest czysto wojskowy i techniczny, inny to polityczny: wysyłamy mocny sygnał do Rosji, że Polska i Szwecja zacieśniają współpracę w zakresie polityki bezpieczeństwa - podkreślił Andrzejczak.
CZYTAJ TEŻ: Super-śmigłowce dla Polski: Oto Apache!
Gazeta przypomina, że głównodowodzący polskiego wojska posiada solidne doświadczenie, które zdobył, będąc przez kilka lat dowódcą polskiego kontyngentu w Afganistanie. Teraz odpowiada za bezpieczeństwo graniczącej z Ukrainą Polski.
Rosja to niebezpieczny sąsiad, wichrzyciel, który dokonał inwazji na niepodległe państwo - ocenił gen. Rajmund Andrzejczak. Następnie przypomniał o wkładzie Polski w pomoc uchodźcom wojennym, a także o darowiznach uzbrojenia.
Polski szef sztabu przyznał, „że jest optymistą” w sprawie członkostwa Szwecji w NATO. Dodał, że w interesie całego Sojuszu Północnoatlantyckiego jest wzmocnienie flanki północnej.
Andrzejczak poproszony o ocenę szans ukraińskiej wiosennej kontrofensywy, przypomniał, że „wojna to nie tylko sprawa czysto militarna”. „Doceniam morale ukraińskich żołnierzy, poziom wyszkolenia oraz wolę przeciwstawienia się Rosji” - oznajmił. Jednocześnie podkreślił, że ważne jest również wsparcie polityczne i finansowe oraz kontynuowanie wysyłania broni na Ukrainę.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Słabo z kredytami mieszkaniowymi. Będzie lepiej?
CZYTAJ TEŻ: Dzień Zwycięstwa: Rosja posunie się do prowokacji?