Czechy: Coraz więcej cyberataków na instytucje publiczne
Czeski Krajowy Urząd Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Informatycznego (NUKIB) stwierdził, że od początku roku rośnie liczba cyberataków na serwery instytucji publicznych; najwięcej było ich w marcu - podał dziennik „Mlada fronta Dnes”.
NUKIB zajmuje się przede wszystkim atakami, których celem są instytucje publiczne i tylko w marcu tego roku odnotował 28 cyberataków.
Były to ataki DDoS, które - zdaniem „MfD” - należą do mniej wyrafinowanych i zwykle nie powodują poważnych skutków. Ich celem jest atakowanie stron internetowych poprzez zwiększenie ruchu w sieci. W konsekwencji połączenia zawieszają się i nie można dostać się do niezbędnych danych.
„Rosyjskojęzyczna grupa hakerów NoName057(16) rozpoczęła kolejną falę ataków DDoS na czeskie cele. Jej ataki stanowiły ponad jedną trzecią wszystkich incydentów zarejestrowanych przez NUKIB w marcu” - wyjaśnia raport. Grupa sama twierdziła, że ataki były odwetem za czeskie działania wspierające Ukrainę w wojnie obronnej z Rosją, takie jak dostawy broni.
Dzięki statystykom dotyczących marca, pierwszy kwartał br. należy do okresów z największą w historii liczbą ataków na czeskie serwery. O ile w zeszłym roku hakerzy przeprowadzili w pierwszych trzech miesiącach 36 ataków, to w tym roku zanotowano ich w tym okresie 62 - podała „MfD”.
Czytaj też: Ropa tanieje, niepokojące doniesienia z Kanady
Czytaj też: Kolejny taki przypadek. Przekazała obcym 50 tys. zł
Czytaj też: Słabo z kredytami mieszkaniowymi. Będzie lepiej?
PAP/kp