Informacje

Załadunek modułów kotła wyprodukowanego w Rafako / autor: autor: materiały prasowe Rafako
Załadunek modułów kotła wyprodukowanego w Rafako / autor: autor: materiały prasowe Rafako

Przełom w sprawie Rafako? Chodzi o zwrot gwarancji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 października 2024, 12:00

  • Powiększ tekst

Sąd w Warszawie nakazał spółce JSW Koks zwrot kwoty gwarancji bankowej Rafako wypłaconej pod kątem budowy elektrociepłowni w Radlinie – przekazała spółka Rafako w czwartek wieczorem. Wcześniej Rafako, wobec realizacji kontraktu ws. EC Radlin, złożyło wniosek o upadłość.

Sąd Okręgowy w Warszawie, XX Wydział Gospodarczy, nakazał JSW Koks zwrot kwoty pobranej od Alior Bank z tytułu gwarancji bankowej dla realizacji umowy na budowę przez Rafako elektrociepłowni w Radlinie. Gwarancję tę, bank wypłacił na żądanie JSW Koks” – przekazało Rafako w komunikacie.

Czytaj też: Casus Rafako. Dlaczego Skarb Państwa topi spółkę?

Przedstawiciele Rafako podkreślili, że od początku twierdzili, iż „JSW Koks nie miała prawa żądać wypłaty środków z tytułu gwarancji”.

W naszej opinii bezpodstawne było też zagarnięcie przez JSW Koks naszych pieniędzy z kaucji, która dodatkowo, poza gwarancją, zabezpieczała kontrakt.

Cytowany w informacji prezes Rafako Maciej Stańczuk podkreślił, że JSW Koks swym działaniem „wygenerowała w Rafako przesłanki upadłościowe i decyzja sądu, jakkolwiek przyznająca nam rację, nie jest równoznaczna z cofnięciem wniosku o upadłość”.

Zastrzegł, że główne przesłanki znikną, jeżeli JSW Koks odda pieniądze do Alior Banku, na co sąd dał JSW Koks dwa dni, zwróci kaucję gotówkową oraz „powróci do efektywnych i prowadzonych w dobrej wierze mediacji”. „Jednocześnie JSW Koks powinna zapewnić finasowanie kosztów inwestycji i tym samym umożliwić Rafako kontynuowanie prac na budowie, z której przychody, zasilałyby działalność operacyjną spółki z Raciborza” – oceniła spółka Rafako w komunikacie.

Nie mniej ważne od zwrotu środków, jest pilne zawarcie porozumienia i aneksu do umowy, w którym określone zostaną zasady finasowania i pokrycia kosztów, warunki i terminy dalszej realizacji umowy i dodatkowych prac, jakie niezbędne są, aby dokończyć całą inwestycję. Te kwestie były przedmiotem mediacji, zerwanych jednostronnie przez JSW Koks na początku września tego roku, czego zasadność również kwestionujemy” – zastrzegł, cytowany, prezes Stańczuk.

Podkreślił, że Rafako zostało niewiele czasu, z uwagi na złożony wniosek o upadłość oraz krytyczną sytuację finansową. „Dlatego powrót do efektywnych rozmów i zawarcie porozumienia powinno nastąpić zanim sąd ogłosi upadłość Rafako” – oceniła spółka w czwartkowym komunikacie.

Historia pewnej inwestycji

Rafako realizuje dla JSW Koks inwestycję w Radlinie polegającą na budowie elektrociepłowni opalanej gazem koksowniczym. 27 września władze JSW Koks podały, że realizacja EC Radlin przez Rafako wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie, więc zarząd JSW Koks musiał skorzystać z zabezpieczenia wykonania umowy.

Rafako złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości do Sądu Rejonowego w Gliwicach 26 września. Prezes Stańczuk tego dnia ocenił, że ostateczną przyczyną decyzji było pobranie przez JSW Koks z wpłaconej przez Rafako kaucji gwarancyjnej 20 mln zł oraz zażądanie wypłaty gwarancji w kwocie 35 mln zł. Bank wypłacił te środki.

Następnie zarząd JSW Koks rozesłał mediom oświadczenie, w którym wyraził „zdumienie” wobec wypowiedzi członków zarządu Rafako ws. współpracy obu spółek. Zarząd JSW Koks uznał, że wypowiedzi te „mogą świadczyć o braku elementarnej wiedzy w zakresie realizowanej przez Rafako inwestycji dotyczącej budowy EC Radlin zarówno w zakresie technicznym, terminowym oraz finansowym”.

Przedstawiciele JSW Koks przypomnieli m.in, że umowę na budowę bloku opalanego oczyszczonym gazem na terenie koksowni JSW Koks w Radlinie podpisano w czerwcu 2019 r. Koszt inwestycji szacowano wówczas na ok. 289 mln zł netto. Rafako w ślad za zaakceptowanymi warunkami przetargu (w tym brakiem zmian i waloryzacji wynagrodzenia) podjęło się realizacji umowy w 29 miesięcy.

Szereg aneksów

W latach 2021-23 podpisano szereg aneksów do umowy oraz ugodę, w wyniku których ówczesny zarząd JSW Koks zgodził się na daleko idące ustępstwa: wzrost wartości umowy do ponad 447 mln zł, zrzeczenie się roszczeń JSW Koks w stosunku do Rafako i zgodę na przesunięcie terminu zakończenia kompletnego obiektu na 30 czerwca 2023 r. W kwietniu 2024 r. ówczesny zarząd JSW Koks podpisał z Rafako kolejny aneks do umowy, który powodował następny wzrost jej wartości o ponad 21 mln zł.

Spółka JSW Koks podała, że wartość netto umów zawartych przez Rafako z podwykonawcami przekroczyła już budżet kontraktu o ponad 80 mln zł, a umowy te nie obejmują całego zakresu inwestycji (podwykonawcy mają realizować ponad 90 proc. prac). Rafako ma notorycznie wykazywać opóźnienia względem deklarowanych terminów zamknięcia poszczególnych prac, a w dotychczas przedstawianych harmonogramach nie przedstawiało terminu zakończenia inwestycji lub tylko wskazywało na wystąpienie dalszych opóźnień.

Władze JSW Koks stwierdziły też, że dotąd nie zakończono podstawowego zakresu związanego z certyfikacją kluczowych urządzeń i nie osiągnięto kluczowych kamieni milowych, w tym np. synchronizacji bloku.

Dokończenie inwestycji przez Rafako w ostatnio deklarowanych terminach, jest możliwe wyłącznie w przypadku niezwłocznego i znaczącego zwiększenia wynagrodzenia (min. 80-90 mln zł), co w rzeczywistości sprowadzałoby się również do uznania rezygnacji z należnych JSW KOKS S.A. roszczeń finansowych (co najmniej 180 mln zł), czyli w sumie wzrost kosztu inwestycji o kolejne ok. 270 – 300 mln zł” – stwierdziły z końcem września br. władze JSW Koks.

Dodały, że scenariusz dalszej realizacji inwestycji przez Rafako jest obarczony bardzo dużym ryzykiem i mocno zagrożony zwłaszcza dalszymi opóźnieniami. Ponadto, Rafako od dłuższego czasu nie dokonuje płatności podwykonawcom (realizuje je JSW Koks), a dotychczas wykonane płatności przez JSW Koks na rzecz Rafako i podwykonawców osiągnęły wartość kontraktu – przy faktycznym zaawansowaniu prac ok. 78 proc.

Wyżej wymienione dane i opinie wskazują jednoznacznie, że dotychczasowa realizacja inwestycji przez Rafako wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie, w związku z czym obecny zarząd JSW Koks, jako odpowiedzialny za majątek spółki musiał podjąć decyzję o skorzystaniu z przysługującego mu instrumentu finansowego tj. zabezpieczenia należytego wykonania umowy” – podkreślono w oświadczeniu JSW Koks z końca września br.

Umowa JSW Koks z Rafako dotyczy budowy kogeneracyjnego bloku energetycznego na gaz koksowniczy o mocy ok. 32 MW elektrycznych oraz 37 MW cieplnych.

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Bruksela szasta pieniędzmi. Rekordowy dług UE!

Polakom odbiera się możliwość indywidualnej obrony

Paradoksalny efekt unijnych kar na chińskie e-auta

»» O katastrofalnych wynikach spółek skarbu państwa mówi ekonomista i poseł dr Zbigniew Kuźmiuk na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

19 września br. JSW poinformowała o zakończeniu testów na utratę wartości aktywów trwałych. Wyniki testów wskazały na utratę wartości tych aktywów: m.in. w segmencie Koks, tj. majątku Koksowni Radlin, Przyjaźń, Jadwiga oraz Elektrociepłowni Radlin - w łącznej wysokości 1,4 mld zł.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych