Hakerzy upokorzyli jeden z największych na świecie banków
Hakerzy wykradli z baz danych jednego z największych banków w USA Morgan Chase & Co. informacje na temat około 76 mln gospodarstw domowych i 7 mln małych firm. Przechwycono dane użytkowników usług internetowych - podała w piątek agencja Associated Press.
Bank przyznał, że skradziono nazwiska, adresy, numery telefonów i adresy poczty elektronicznej osób korzystających z usług stron internetowych banku (Chase.com, JPMorganOnline) i aplikacji mobilnych. Podkreślono jednocześnie, że dotychczas nie stwierdzono przechwycenia przez hakerów numerów kont, haseł, dat urodzenia czy numerów ubezpieczenia społecznego klientów banku. Nie zaobserwowano także podejrzanych operacji finansowych.
JPMorgan poinformował, że współpracuje z amerykańskimi organami ścigania w celu wyjaśnienia ataku hakerów.
Bank odkrył włamanie do swych baz danych w połowie sierpnia. Do ataku miało natomiast dojść w czerwcu - poinformowała rzeczniczka instytucji Patricia Wexler. Odmówiła jednak komentarza na temat potencjalnych sprawców ataku.
W odpowiedzi na odkrycie JPMorgan wyłączył zaatakowane konta i zresetował hasła dostępu wszystkich pracowników technicznych. Zamieścił także na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym zapewnia klientów, że nie muszą zmieniać haseł do swoich kont bankowych.
Pod koniec sierpnia władze USA informowały, że badają przypadki ataków cybernetycznych wymierzonych w amerykańskie instytucje finansowe, w tym w JPMorgan. Agencja Bloomberga podała, że amerykańskie służby sprawdzały, czy za działalnością hakerów nie stoi rząd Rosji.
Na początku sierpnia "New York Times" poinformował, że organizacja przestępcza działająca na terytorium Rosji wykradła około 1,2 mld haseł i loginów do stron internetowych oraz ponad 500 mln adresów poczty elektronicznej. Podano, że informacje zostały przechwycone z ok. 420 tys. stron internetowych.
(PAP)