Polscy wynalazcy stworzyli przełomowe lustro, które… umili poranną toaletę
Wynalazcy z Katowic stworzyli multimedialne lustro, służące m.in. do wyświetlania komunikatów czy reklam. Innowacją interesują się już hotele i biurowce, ale wynalazek przeznaczony jest także do domowego użytku. Lustro może np. przekazywać nam informacje podczas porannej toalety.
Na prototyp innowacyjnego lustra z kilkoma podstawowymi funkcjami młodzi wynalazcy z katowickiej firmy Abyss Glass natknęli się w internecie. Przez ostatni rok pracowali nad stworzeniem na tej podstawie urządzenia, które będzie interaktywne, to znaczy umożliwiające dotykowy kontakt użytkownika z wyświetlaną treścią, jak w tablecie.
"Dodaliśmy nowe funkcjonalności, takie jak zdalna edycja wyświetlanej treści przez panel na stronie www, czy zainstalowanie czujników umożliwiających pełną interakcję z wyświetlaną treścią. W efekcie powstało zupełnie inne urządzenie" - wyjaśnił współtwórca Abyss Glass Jakub Nagórski.
Efektem prac jest interaktywne lustro prezentujące na swych powierzchniach multimedialne treści. Wykorzystuje ono technologię Leap Motion, dzięki którym możliwa jest interakcja widza z wyświetlanymi komunikatami. Urządzenie ma wbudowany układ elektroniczny oraz panel użytkownika odpowiadający za dopasowanie wyświetlanych treści w zależności od odbiorcy.
Lustro może mieć rozmaite zastosowania, nie tylko do emitowania reklam np. w hotelach czy biurowcach. Może np. informować nas o pogodzie, czy bieżących wydarzeniach - w zależności od jakie treści wybierze "operator" - w domu można samodzielnie decydować o tym, co, oprócz własnego wizerunku, chcemy oglądać w lustrze.
Interaktywne lustra są już prawie gotowe do wejścia na rynek; czekają jeszcze na uzyskanie niezbędnych certyfikatów bezpieczeństwa. Katowicki biurowiec zamówił już 10 luster, wynalazkiem interesuje się też jeden z hoteli. Urządzenia będzie można kupić, wypożyczyć (np. na imprezę firmową) lub skorzystać z opcji najmu bądź leasingu.
Pomysły takie jak multimedialne lustro rodzą się w startupach - innowacyjnych przedsiębiorstwach, związanych najczęściej z branżą IT, ekologią, ale także z transportem, rolnictwem czy medycyną. Startupy charakteryzują się wyższym niż standardowe przedsięwzięcia ryzykiem, ale i potencjalnie wyższym zwrotem z inwestycji. Przed decyzją o finansowaniu projektu inwestorzy często zasięgają opinii firm konsultingowych, pomagających w wycenie czy ocenie ryzyka.
W przypadku Abyss Glass wsparcia udzielił fundusz Aligo Capital, a wyceną lustra zajmowali się eksperci z katowickiej Grupy Gumułka. "W opiniach bierzemy pod uwagę zarówno koszt materiałów, jak i wartości niematerialne i prawne, takie jak know-how, oprogramowanie, patent czy prawo do uzyskania patentu" - wyjaśnił ekspert Grupy Marcin Roj, specjalizujący się w wycenie innowacyjnych projektów.
Inną metodą wyceny jest metoda dochodowa, gdzie pod uwagę bierze się przede wszystkim możliwe przepływy pieniężne z przedsięwzięcia oraz zidentyfikowane ryzyka. W teorii wyceny funkcjonują jeszcze metody porównawcze, ale zastosowanie tego sposobu z reguły nie jest możliwe w większości projektów innowacyjnych, bo to całkowicie nowe produkty na rynku.
Innymi innowacyjnymi produktami wycenianymi przez ekspertów Grupy były m. in. robot sadowniczy opryskujący drzewa i krzewy owocowe, system zarządzania energią w mieście czy program monitorujący aktywność pracowników w mediach społecznościowych. Na świecie przykładem startupu, który odniósł spektakularny sukces, jest firma Google.
Tego typu firmy w początkowej fazie rozwoju często korzystają ze wsparcia inkubatorów przedsiębiorczości. Inkubator inwestuje w projekt, w zamian obejmując część udziałów, jednak mniej niż połowę. To daje gwarancję utrzymania kontroli nad firmą przez projektodawców.
(PAP)