Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Cypr może zostać wasalem Rosji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 marca 2013, 08:59

  • 1
  • Powiększ tekst

Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" ostrzega w środę przed dramatycznymi skutkami politycznymi ewentualnej zgody UE na to, by Rosja uratowała Cypr przed bankructwem. Ceną takiej pomocy byłoby przekształcenie wyspy w wasala Kremla - pisze gazeta.

Autor komentarza opublikowanego w najnowszym wydaniu lewicowo-liberalnej gazety zaznacza, że o ile gospodarcze skutki rezygnacji przez Cypr z euro byłyby "do opanowania", to skutki polityczne takiej decyzji byłyby "o wiele bardziej dramatyczne". Cypr musiałby prawdopodobnie wyjść także z UE, a ponowne wstąpienie nie byłoby w najbliższym czasie możliwe.

"SZ" podkreśla, że Rosja jest obecnie jedynym krajem, który wyraża gotowość do uratowania Cypru przed bankructwem, jednak cena pomocy byłaby - zdaniem komentatora - bardzo wysoka: "Moskwa przekształciłaby wyspę w swego wasala. Rosyjskie pieniądze leżałyby w cypryjskich bankach, Gazprom kontrolowałby bogate złoża gazu u wybrzeża Cypru, rosyjska armia dostałaby bazę wojskową na wyspie, jako rekompensatę za utraconą bazę morską w Syrii".

Jak pisze komentator, taki scenariusz jest straszny, ale całkiem prawdopodobny. Konsekwencją wyjścia Cypru z UE byłby "kac w Brukseli", ponowne przyjęcie wyspy raczej niemożliwe ze względu na jej podział.

Według "SZ" cypryjska katastrofa jest czymś więcej niż tylko katastrofą finansową - "stała się kryzysem politycznym". Jak zauważa komentator, kozłem ofiarnym kryzysu stali się Niemcy. Wyjaśnia, że rząd w Berlinie naciskał na udział własny Cypryjczyków w programie ratunkowym, jednak władzom nie udało się przeforsować tego planu.   

Prezydent Nikos Anastasiadis chciał, by Cypr pozostał centrum finansowym. "Chce co prawda walczyć z praniem brudnych pieniędzy na wyspie, lecz nie chce równocześnie przepędzić wszystkich bogatych inwestorów" - wyjaśnia komentator. Dlatego bronił się przed większym obciążeniem bogatych właścicieli wkładów bankowych i zgodził się na opodatkowanie wkładów drobnych ciułaczy. "To żałosne, że UE nie zapobiegła tej niedorzeczności" - czytamy w konkluzji komentarza w "Sueddeutsche Zeitung".

(PAP)

lep/ keb/ ap/

Powiązane tematy

Komentarze