Tylko PiS za utworzeniem rezerwy na zakup kolekcji Czartoryskich
Tylko przedstawiciel klubu PiS poparł nowelizację tegorocznego budżetu i utworzenie rezerwy, z której można by sfinansować m.in. zakup kolekcji książąt Czartoryskich, w tym "Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci.
Kluby opozycyjne, zwłaszcza PO i Nowoczesna, sprzeciwiły się poprawce, protestując w ten sposób przeciw ignorowaniu ich zdaniem prawa Sejmu do wiedzy, jakiej dokładnie kwoty dotyczy poprawka i na co byłaby przeznaczona.
Projekt nowelizacji tegorocznego budżetu oraz tegorocznej ustawy okołobudżetowej zakłada utworzenie rezerwy na "sfinansowanie zakupu dóbr kultury, w tym zabytków, oraz praw do dóbr kultury, o szczególnym znaczeniu dla Państwa Polskiego i dziedzictwa kulturowego". Dwa pozostałe cele, jak relacjonował sprawozdawca projektu Andrzej Kosztowniak (PiS), to "przekazanie dla Agencji Rezerw Materiałowych dotacji celowej na realizację zadań związanych z rezerwami strategicznymi" oraz utworzenie rezerwy celowej dla Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorstw (ok. 300 mln zł).
Kosztowniak przyznawał, że rezerwa na zakup dóbr kultury mogłaby być przeznaczona na zakup kolekcji Czartoryskich, m.in. obrazu "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci. Zwracał uwagę, że jest szansa, by kolekcja, która była tworzona przez 200 lat stała się własnością państwa polskiego.
To bardzo ważny zakup - mówił. - Wydaje się, że dziś trzeba dać ministrowi komfort negocjacji, by doszło do jej sfinalizowania - dodał.
Jeszcze podczas środowego posiedzenia komisji finansów wiceminister kultury Jarosław Sellin wyjaśnił, że już wiele miesięcy temu wicepremier i minister kultury Piotr Gliński zapowiedział działania mające na celu trwałe uregulowanie statusu kolekcji książąt Czartoryskich w Krakowie, jednak decyzje w tej sprawie wymagały wspólnych ustaleń z fundatorem.
Mówimy o najcenniejszej kolekcji zbiorów sztuki - zwartej, tworzonej od 200 lat w Polsce – która nie jest własnością państwa polskiego. Jest własnością prywatną, ale ranga tej kolekcji jest narodowa i państwowa - mówił Sellin. - Jest okazja, niepowtarzalna szansa doprowadzenia do sytuacji, w której ta kolekcja będzie własnością narodu, własnością państwa. Fundatorzy tej kolekcji marzyli, aby tak właśnie było - poinformował.
Wyjaśnił, że zbiór liczy 180 tys. pozycji, w tym 593 bardzo cenne obrazy, 3200 dzieł rzemiosła artystycznego, 1500 dzieł sztuki starożytnej oraz nieruchomości. > Mówimy o kolekcji, która jest bezcenna, w dosłownym tego słowa znaczeniu, dlatego że nie sposób ją wycenić. Z tych 593 obrazów jeden, powszechnie znany - "Dama z gronostajem" Leonarda Da Vinci, jest ubezpieczony na 1,4 mld zł - powiedział. Dodał, że inny "Pejzaż z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta ubezpieczony został na 160 mln zł.
Posłowie opozycji krytykowali przede wszystkim fakt, że przedstawiciele rządu nie chcieli powiedzieć, jakiej kwoty poprawka dotyczy i na co dokładnie każda z jej części zostanie przeznaczona.
PAP, MS