Prezes PZU zapowiada kontynuację planu cięcia kosztów w firmie
Davos pokazuje, że zmienia się myślenie o gospodarce - powiedział PAP prezes Grupy PZU Michał Krupiński. Poinformował, że w przyszłym tygodniu zostaną złożone do KNF dokumenty o zgody ws. przejęcia Pekao. Krupiński przebywa w Davos na Światowym Forum Ekonomicznym.
Prezes PZU powiedział, że w tym roku w Davos na najwyższym poziomie politycznym poruszana jest przede wszystkim kwestia odpowiedzialnego przywództwa.
"Wszyscy zastanawiają się, jakie błędy zostały popełnione w prowadzeniu polityk gospodarczych na świecie. Jest dość paradoksalne - a przyjeżdżam tu od paru lat - że globalizacji broni prezydent Chin, który jest głównym gościem" - powiedział. Według Krupińskiego to pokazuje, jak świat się zmienił i jak mocarstwa walczą o prymat i przywództwo na świecie. "To oznacza też, że zmienia się sposób myślenia o tym, jak rozwijać własne gospodarki, jak rozwijać firmy" - mówił.
"Odbyłem kilkadziesiąt spotkań w tym tygodniu, głównie z szefami innych ubezpieczycieli i banków europejskich. Bardzo dużo czasu poświęcam na lepsze zrozumienie tego, w jaki sposób zmiany technologiczne zmieniają naszą branżę" - dodał. Wskazał m.in. na big data, digitalizację, internet rzeczy, sztuczną inteligencję.
Dodał, że odbył też spotkania z akcjonariuszami i inwestorami. Wynika z nich, że cieszą się ze wzrostu cen akcji PZU o ok. 40 proc. po ogłoszeniu strategii spółki, a także po nabyciu Pekao. Wskazał, że jego rozmówcy dobrze oceniają pomysł przejęcia Pekao.
Zaznaczył, że wiele spotkań w Davos dotyczy zmian geopolitycznych, które mogą wpływać nie tylko na globalne rynki finansowe, na których jest obecna Grupa PZU, a także na sytuację innych krajów, w których PZU ma interesy. Wskazał np. Litwę czy Łotwę.
"Mam kilka pomysłów, które będę chciał przedyskutować po powrocie do Warszawy i zastanowić się, czy mogą być wdrożone, aby nasze produkty były tańsze i bardziej innowacyjne" - powiedział.
Pytany o plany Grupy PZU na ten rok Krupiński wymienił integrację produktów bankowych, polepszenie oferty produktowej, łączącej produkty bankowe, ubezpieczeniowe i oszczędnościowe. Jak mówił, są też prowadzone prace nad zwiększeniem możliwości bezpośredniego inwestowania przez klientów poprzez upowszechnienie ETF-ów (notowane na giełdzie fundusze, których wartość odzwierciedla poziom indeksu - PAP).
"Ponadto tniemy koszty. Mamy zobowiązania rynkowe, już ścięliśmy o ok. 100 mln zł, chcemy ściąć o kolejne 300 mln zł w ciągu kolejnych dwóch lat" - wyjaśnił.
Dodał, że w tym celu zmieniana jest też polityka zakupowa i inwestycje w nowe technologie.
Pytany przez PAP, czy pracownicy Grupy PZU mają powody do obaw, odpowiedział: "Będziemy odpowiednio informować o poszczególnych decyzjach".
Pytany z kolei o ewentualne dalsze przejęcia i udział w repolonizacji banków prezes PZU poinformował, że nie jest to przewidywane.
"Tu, gdzie upatrujemy dużych szans, to plan budowania oszczędności premiera Morawieckiego. Chcemy się do niego przyłączyć" - podkreślił. "Zarządzając aktywami, chcemy generować jak najwyższe zwroty dla klientów i zachęcać Polaków do oszczędzania" - dodał.
Pytany był również o to, jak przebiega przejmowanie Pekao. "Dobrze. W przyszłym tygodniu będziemy składać dokumenty do KNF-u w sprawie uzyskania odpowiednich zgód" - poinformował.
Odnosząc się do pytania o zmiany kadrowe w banku powiedział, że Pekao ma dobry zarząd, w związku z tym na razie jest za wcześnie, żeby o tym mówić. "Natomiast na bieżąco będziemy dostosowywać skład zarządu do wyzwań stojących przed bankiem" - zaznaczył.
Z Davos Marcin Musiał (PAP), sek