Informacje

Kryptowalutowe oszołomy atakują

SzSz

  • Opublikowano: 27 kwietnia 2018, 13:34

  • Powiększ tekst

Jaśnie Wielmożny Baronet Adam Wiciński raczył przysłać do redakcji wGospodarce.pl list, w którym to obwieszcza o powstaniu Monarchii Chrześcijańskiej Międzymorze. Celem MCM – wg JW Baroneta - jest pomoc charytatywna, szczególnie potrzebującym chrześcijanom na świecie, choć dla nas wygląda to na zwykły wyłudzenie pod kryptowalutowym płaszczykiem

Baronet był łaskaw poinformować, że można zostać rezydentem Monarchii Chrześcijańskiej Międzymorze, jeśli tylko dokona się wpłaty darowizny w wysokości co najmniej 71 zł. Oczywiście, można wpłacać większe kwoty, do czego arystokraci MSM zachęcają. O tym, co się stanie z nadwyżką, może zdecydować wpłacający.

Wpłacający wyższą kwotę może zdecydować, na który cel przekazana zostanie nadwyżka: 1. wsparcie budowy centrum głuchoniemych w Rudniku nad Sanem prowadzonym przez J.E. Ks. Infułata Czesława Walę, 2. wsparcie dotyczące zabezpieczenia druku banknotów Inter, 3. wsparcie Misji Budowy Unii Międzymorza - czytamy w liście.

Wedle listu tzw. walutą misyjną monarchii jest Inter, wyrażona jako cyfrowe zapisy na koncie, a monarchia gwarantuje że wymieni zapis cyfrowy na koncie na banknoty, zawierające srebro i cyfrowe zabezpieczenie zbliżeniowe.

Po rejestracji rezydent otrzymuje numer identyfikacyjny monarchii oraz konto banku cyfrowej waluty. Na koncie zaksięgowana zostanie równowartość darowizny przeliczona na kryptowalutę kryptomonarchii po kursie 5gr za INTer i pomniejszona o kwotę 70zł. Przykład: wpłata 100zł minus 70 zł darowizny minimalnej równa się 30 zł. Na koncie zostanie zaksięgowane 600 INTer (30  / 0,05 = 600).

Monarchia gwarantuje wymianę zapisu cyfrowego na banknoty o nominałach 100, 200, 500 INTER. Banknot można potraktować jako walutę kolekcjonerską albo wymienić go z zachowaniem zasad prawa kraju, w jakim przebywa jego posiadacz. INTer można ponownie wpłacić do systemu i wykorzystać do zakupu/sprzedaży usług/towarów - czytamy w liście.

Po wejściu na stronę internetową monarchii widzimy szereg dokumentów w różnych językach stylizowanych na średniowieczne dokumenty kościelne mające potwierdzić jakoby rzetelność i wiarygodność tej instytucji.

Oczywiście, można uznać to wszystko za żart, tyle że dowcipnisie wśród celów charytatywnych wymienili jeden realny. Otóż rzeczywiście w Rudniku nad Sanem powstaje centrum głuchoniemych. Udało nam się skontaktować zarówno z księdzem Czesławem Walą, jak również z Januszem Byrą, pełnomocnikiem budowy centrum głuchoniemych w Rudniku. Żaden nie słyszał o Międzymorzu, ani o rzeczonym baronecie.

Nikt z tej instytucji nie kontaktował się z nami, w życiu nie słyszałem o kimś takim- mówi Janusz Byra.

Proponujemy zatem żeby zamiast na konto baroneta przesyłać datki bezpośrednio na konto budowanego centrum głuchoniemych w Rudniku

nr 94943000060044045730000001

Na ten cel, rozprowadzane są także cegiełki.

Były już w Polsce różne metody oszukiwania „na…”, jednak nie zdarzyło się jeszcze, aby wyłudzać pieniądze na baroneta czy też na lipną monarchię.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych