W zachodniopomorskim nauczyciele chcą strajku
Ponad 86 proc. placówek publicznych, które funkcjonują na terenie działania zachodniopomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego deklaruje gotowość do strajku - wynika z przesłanych we wtorek informacji ZNP Okręgu Zachodniopomorskiego.
„W 712 placówkach publicznych, w których działa ZNP i w których pracownicy wystąpili z wnioskiem do Związku o reprezentowanie ich praw pracowniczych, za strajkiem opowiedziało się 96,4 proc.” - można przeczytać w piśmie z 2 kwietnia br. zachodniopomorskiego ZNP adresowanym do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej.
Jak podano, „Z ogółu 793 placówek publicznych (przedszkoli, szkół i zespołów szkół), które funkcjonują na terenie działania ZNP w województwie zachodniopomorskim, gotowość do strajku deklaruje 86,6 proc.” Referendum strajkowe na Pomorzu Zachodnim zakończono 1 kwietnia br.
Z informacji ZNP wynika, że w Szczecinie gotowość do strajku wyraziło 81,9 proc. placówek publicznych, w Koszalinie 96,2 proc., w Stargardzie 64,7 proc., a Kołobrzegu 88,5 proc.
ZNP i FZZ od stycznia prowadzą procedury sporu zbiorowego, przeprowadziły referenda strajkowe. ZNP podało w niedzielę, że w strajku chce wziąć udział 79,5 proc. szkół i przedszkoli w całym kraju. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia z rządem, to 8 kwietnia rozpocznie się bezterminowy strajk. Termin zapowiedzianego protestu zbiega się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty, a 6 maja powinny rozpocząć się matury.
MEN podaje, że według danych przekazanych przez kuratorów oświaty od dyrektorów, odsetek szkół, w których przeprowadzono referenda strajkowe wynosi 58,7 proc. Według Państwowej Inspekcji Pracy, spory zbiorowe prowadzi 42,76 proc. placówek.
PAP/ as/