Francja sparaliżowana przez kolejny strajk?
Do nieznacznych utrudnień w ruchu ma dojść w poniedziałek w stolicy Francji w związku ze strajkiem pracowników transportu publicznego aglomeracji paryskiej RATP przeciwko reformie emerytalnej. Do protestu wzywa pięć związków zawodowych.
Według opublikowanych w sobotę przewidywań spółki ruch będzie normalny na odcinkach kolejki podmiejskiej RER (linie A i B), a także na trasach autobusów i tramwajów oraz większości linii metra.
Zakłóceń można spodziewać się na liniach 2, 5 i 12 metra, które - jak podkreśla RATP - będą mimo wszystko działać.
Związki zawodowe wezwały do „czarnego poniedziałku”, czyli blokad w transporcie w najbliższy poniedziałek 17 lutego, kiedy francuski parlament będzie kontynuował prace nad projektem ustawy dotyczącej reformy emerytalnej.
Na czwartek 20 lutego planowany jest z kolei strajk wielu branż i demonstracje w całym kraju - do akcji protestacyjnej wzywają związki zawodowe CGT, FO, Solidaires i organizacje młodzieżowe - podaje agencja AFP.
Na początku lutego Rada Stanu, najwyższy sąd administracyjny we Francji, uznała projekt ustawy o zmianie systemu emerytalnego za niedopracowany. Rada opiniuje wszystkie projekty ustaw i dekretów autorstwa rządowego; organ ten pełni funkcję kontrolną wobec działań administracji.
PAP/ as/