AKTUALIZACJA
Prezydent Trump jutro opuści szpital
Zakażony koronawirusem prezydent USA Donald Trump „czuje się bardzo dobrze”, ale pozostanie w szpitalu - powiedział w niedzielę prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O’Brien.
W wywiadzie dla CBS O’Brien poinformował, że rozmawiał w niedzielę rano z szefem personelu Białego Domu Markiem Meadowsem. „Dobra wiadomość jest taka, że prezydent czuje się bardzo dobrze i chce wrócić do domu, do Białego Domu i pracować, ale myślę że pozostanie w szpitalu Walter Reed przez pewien okres czasu” - relacjonował doradca Trumpa.
W tym ośrodku medycznym pod Waszyngtonem Trump spędził już dwie noce. W nagraniu ze szpitala, które opublikował w sobotę na Twitterze, mówił, że nie czuł się zbyt dobrze, ale „teraz jest dużo lepiej”. Ocenił, że najbliższe dni „będą prawdziwym testem”.
W sobotniej rozmowie z telewizją Fox News Meadows przyznał, że w piątek on i lekarze byli „bardzo zaniepokojeni” zdrowiem prezydenta. Relacjonował, że najważniejszy amerykański polityk miał gorączkę i spadł mu poziom tlenu we krwi. Meadows podkreśla, że od tego czasu sytuacja uległa poprawie.
Nie jest jasne w jaki sposób i w którym miejscu doszło do zakażenia ubiegającego się o reelekcję Trumpa, który w ostatnich tygodniach prowadził aktywną kampanię wyborczą. SARS-CoV-2 zdiagnozowano również u pierwszej damy USA Melanii Trump, która czuje się dobrze, nie została hospitalizowana i przebywa w Białym Domu.
Media odnotowują, że coraz więcej zakażeń wykrywa się u osób, które brały udział 26 września w uroczystości nominowania kandydatki Trumpa na sędzię Sądu Najwyższego Amy Coney Barrett. Ceremonia odbyła się w Białym Domu. Zgromadzeni nie przestrzegali zalecanego w trakcie epidemii dystansu, niewiele osób miało maseczki.
AKTUALIZACJA
Jeśli stan zdrowia prezydenta USA Donalda Trumpa będzie się poprawiał, to może on zostać wypisany ze szpitala w poniedziałek - oświadczył w niedzielę Brian Garibaldi, członek zespołu medycznego zajmującego się amerykańskim przywódcą.
Zakażony koronawirusem Trump od piątkowego wieczoru przebywa w szpitalu Waltera Reeda pod Waszyngtonem.
AKTUALIZACJA
Jeśli stan zdrowia prezydenta USA Donalda Trumpa będzie się dalej poprawiał, to może on zostać wypisany ze szpitala w poniedziałek - oświadczył w niedzielę doktor Brian Garibaldi, członek zespołu medycznego zajmującego się amerykańskim przywódcą.
Zakażony koronawirusem Trump od piątkowego wieczoru przebywa w szpitalu Waltera Reeda pod Waszyngtonem.
Stan zdrowia prezydenta poprawia się - poinformował na niedzielnej konferencji prasowej przed szpitalem lekarz Białego Domu Sean Conley. Przyznał, że od wykrycia SARS-CoV-2 u amerykańskiego przywódcy dwukrotnie odnotowano spadek poziomu tlenu w jego krwi.
Conley relacjonował, że w piątek rano prezydent miał wysoką gorączkę i jego wskaźniki tlenowe spadały. Trumpowi podano dodatkowy tlen, co w godzinę poprawiło jego stan. Drugi przypadek spadku poziomu tlenu miał miejsce w sobotę rano. Po nim lekarze zadecydowali o terapii deksametazonem.
W ośrodku medycznym pod Waszyngtonem 74-letni Trump spędził już dwie noce. W nagraniu ze szpitala, które opublikował w sobotę na Twitterze, mówił, że nie czuł się zbyt dobrze, ale „teraz jest dużo lepiej”. Ocenił, że najbliższe dni „będą prawdziwym testem”.
Z uwagi na swój wiek oraz nadwagę prezydent USA znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka. Na niecały miesiąc przed wyborami codzienne komunikaty o zdrowiu prezydenta zdominowały amerykańskie media. Stany Zjednoczone są najbardziej dotkniętym przez epidemię Covid-19 krajem świata. Od jej wybuchu zmarło ponad 209 tys. Amerykanów zakażonych koronawirusem.
W opublikowanym w niedzielę sondażu dla stacji ABC 72 proc. ankietowanych stwierdziło, że prezydent Trump nie dbał odpowiednio o to, by się nie zakazić.
PAP/ as/