Tłum zwolenników Trumpa przed centrum wyborczym w Phoenix
Tłum zwolenników prezydenta Donalda Trumpa zebrał się w nocy z środy na czwartek przed centrum wyborczym w Phoenix w Arizonie, domagając się dalszego liczenia głosów w tym kluczowym dla wyborów stanie - podały miejscowe media. Część ludzi była uzbrojona. Według oficjalnych wyników stanowych w Arizonie wygrał Biden, choć jak na razie przeliczono tam dopiero 86 proc. głosów, a kandydatów dzieli niecałe 3 proc. głosów
Czytaj też: Włoska prasa: wynik wyborów w USA będzie ciągany po sądach
Czytaj też: W USA szansa na najwyższą frekwencję od 100 lat
Według dziennika „Arizona Republic”, protestujący domagali się wejścia do budynku, gdzie odbywa się liczenie głosów. Domagali się też wyjaśnienia rzekomych nieprawidłowości wyborczych w związku z szerzącymi się w mediach społecznościowych skargami na to, że głosy wypełniane flamastrami jakoby nie są liczone.
Prokuratura stanowa obiecała w środę zbadać sprawę, jednak władze stanowe zapewniły, że wszystkie prawidłowo wypełnione karty - niezależnie od użytych materiałów - są liczone.
Cześć protestujących wyrażała oburzenie wobec reportera stacji Fox News, która już wcześniej uznała zwycięstwo kandydata Partii Demokratycznej Joe Bidena w tym stanie. Telewizję z podium w Białym Domu krytykował również sam Trump. Jak donosi „Arizona Republic”, po 22 czasu lokalnego (6 rano czasu polskiego) tłum zaczął się przerzedzać, jednak część osób nadal stoi przed budynkiem.
Wcześniej podobne sceny obserwowano przed centrum wyborczym w Detroit w stanie Michigan, gdzie tłum zwolenników Trumpa usiłował wedrzeć się do budynku, żądając dołączenia do obserwatorów wyborczych już będących wewnątrz. Ludzie domagali się też zaprzestania liczenia głosów.
Czytaj też: Donald Trump krytykuje politykę lockdownów i poucza Europę
Liczenie głosów w Arizonie wciąż trwa, a do policzenia zostało nieco ponad pół miliona głosów. Po pierwszej transzy głosów korespondencyjnych, podliczonych środowej nocy, przewaga Bidena stopniała z ok. 90 tys. do 79 tys. głosów.
Personel departamentu ds. wyborów hrabstwa Maricopa będzie kontynuował pracę administracji wyborów w drugim największym obwodzie wyborczym w hrabstwie. Opublikujemy wyniki jeszcze tej nocy, zgodnie z planem - oświadczyły władze hrabstwa, gdzie znajduje się Phoenix.
PAP/mt