Pandemia, a sytuacja pracowników transgranicznych
Pandemia koronawirusa bardzo mocno wpłynęła na rynek pracy. Rynek pracowników transgranicznych przeżywa kryzys. Wynika to z kilku aspektów
Po pierwsze wszyscy żyjemy w dynamicznej rzeczywistości, przepisy zmieniają się niemal z dnia na dzień. W takich okolicznościach bardzo trudno cokolwiek zaplanować. Swego czasu testy dla osób przekraczających granicę polsko – niemiecką w większości landów były obligatoryjne, w niektórych obszarach obowiązkowa była również 14-dniowa kwarantanna. Obecnie restrykcje są zróżnicowane w zależności od landów i często się zmieniają. Zarówno pracownikom jak i pracodawcom trudno cokolwiek zaplanować.
Problematyczna jest również kwestia kwarantanny. Nawet jeżeli pracownik zdecyduje się na wjazd i odbycie dwutygodniowej kwarantanny pozostaje pytanie, kto płaci za zakwaterowanie w tym czasie, pracownik czy pracodawca. Jeśli pracownik wyjeżdża prywatnie, bez pomocy agencji pośrednictwa, za ten czas płaci sam. Jeżeli w wyjeździe pośredniczy agencja pracy, opłaty najczęściej są po jej stronie. Do tej pory, pomimo konieczności odbycia kwarantanny w większości landów, wiele osób decydowała się na wyjazd. W najbliższych tygodniach ta tendencja będzie spadkowa. Listopad zwykle był miesiącem, w którym wiele osób decydowało się na wyjazd, chcąc podreperować budżet przed świętami. W tym roku jest inaczej. Wyjazd w tym czasie będzie wiązał się prawdopodobnie z koniecznością odbycia kwarantanny zarówno na obszarze Niemiec oraz prawdopodobnie po powrocie do kraju. Biorąc to pod uwagę, jeżeli pracownik chciałby spędzić święta z rodziną, realnie mógłby pracować tylko dwa tygodnie, co jest nieopłacalne. Jestem przekonana, że sytuacja ustabilizuje się w styczniu. Wśród naszych klientów jest duże zapotrzebowanie na pracowników. Inwentaryzacja magazynów czy obsługa sklepów internetowych, w tych obszarach zapotrzebowanie na pracowników jest nadal bardzo duże. Poszukiwane są osoby, które zdecydują sią na pracę z nietypowych terminach, np. w Wigilię czy Sylwestra.
Duże zmiany zachodzą również po stronie pracodawców. Pierwszym symptomem zmian jest zaostrzenie procedur bezpieczeństwa. Pracodawcy dużo większą wagę przykładają do higieny, odległości pomiędzy pracownikami, w wielu przypadkach obowiązkowe jest noszenie nie tylko maseczek, ale całego ubrania ochronnego. Pojawiają się też nowe procedury bezpieczeństwa, BHP stało się dużo bardziej istotne, opracowywane są również nowe, wewnątrzfirmowe i dosyć restrykcyjne zasady. Drugą zmianą, jaką wprowadzają firmy jest dokładniejsza analiza zagadnień prawnych. Działy prawne, które do tej pory składały się z 1-2 prawników, zatrudniają dodatkowe osoby do weryfikacji przepisów, które dynamicznie się zmieniają. Przepisy dotyczące zatrudniania są dużo dokładniej weryfikowane, analizowana jest sytuacja prawna poszczególnych przypadków. Z jednej strony może to opóźniać proces zatrudnienia, jednak pracodawcy starają się, aby w tym trudnym czasie wszystko odbywało się zgodnie z najwyższymi standardami.
Czytaj też: Polskie firmy skutecznie konkurują na rynkach zagranicznych
Autor komentarza: Karolina Serwańska, HR International