Bill Gates rozpyli mln ton chemikaliów w atmosferze! Co to za projekt?
Chociaż brzmi to jak scenariusz do jakiegoś dobrego filmu science-fiction, to jednak miliarder naprawdę tworzy projekt, który ma na celu zmianę ziemskiego klimatu za pomocą rozpylania milionów ton specjalnych aerozoli. Realizacja ma nastąpić w czerwcu tego roku.
Taki pomysł przedstawili jakiś czas temu naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, a teraz zainteresował się nim Bill Gates. Plan zakłada przeprowadzenie długoletniego eksperymentu geoinżynieryjnego. Będzie on polegał na rozpylaniu substancji w stratosferze. Mają one blokować ilość promieniowania słonecznego docierającego do powierzchni Ziemi, czyli ochłodzić naszą planetę i powstrzymać postęp globalnego ocieplenia. Jak wynika z opublikowanych informacji, w grę będzie wchodziło użycie tysięcy samolotów, wyposażonych w systemy rozpylania substancji w atmosferze.
Dla naukowców inspiracją do realizacji takiego przedsięwzięcia stały się potężne, historyczne wybuchy wulkanów, które wyemitowały do ziemskiej atmosfery tak dużo gazów i pyłu, że w efekcie tego klimat znacząco się ochłodził. Teraz geofizycy z Uniwersytetu Harvarda chcą doprowadzić do tego samego, jednak w sztuczny sposób. Cały projekt budzi mnóstwo kontrowersji, ale naukowcy chcą działać, a nie siedzieć z założonymi rękoma do czasu, gdy będzie już za późno na jakąś reakcję.
W ramach projektu Stratospheric Controlled Perturbation Experiment (SCoPEx), na początek naukowcy zamierzają rozpylić 2 kilogramy pyłu w postaci dwutlenku siarki, tlenku glinu lub węglanu wapnia na wysokości ok. 10 kilometrów ponad powierzchnią stanu Nowy Meksyk. Eksperyment ma zostać przeprowadzony w czerwcu bieżącego roku. Pył miałby rozprzestrzenić się na niewielkim obszarze, a naukowcy zmierzą współczynnik odbicia materiału, stopień ich rozproszenia lub skupienia się oraz zbadają, w jaki sposób wchodzą one w interakcje z innymi związkami znajdującymi się w atmosferze. W ten sposób dowiemy się, czy manipulacje atmosferą będą skuteczne w poradzeniu sobie z tym wielkim cywilizacyjnym problemem.
Takie eksperymenty potępia jednak spora część środowiska naukowego. Eksperci uważają, że rozpylanie w atmosferze dużych ilości pyłu może doprowadzić nie tylko do pogłębienia się zmian klimatycznych i nasilenia się gwałtownych zjawisk, ale może ostatecznie całkowicie rozregulować ziemski klimat.
Czytaj też: Bill Gates: Kolejne pandemie są nieuchronne. „Mogą być dużo gorsze”
Czytaj też: Rewolucja w medycynie! Podskórny implant wykryje COVID-19?
geekweek.pl/kp