Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Dziennikarz na celowniku prokuratury. Zemsta PO?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 grudnia 2013, 10:22

  • Powiększ tekst

Kolejna skandaliczna decyzja prokuratury, która na życzenie polityków Platformy Obywatelskiej zajmuje się ściganiem dziennikarzy. Tym razem padło na Andrzeja Stankiewicza z "Rzeczpospolitej", który kilka miesięcy temu pokazał, jak dużą hucpą są demokratyczne wybory na szefa Platformy Obywatelskiej. Dziennikarz pokazał, że dotarcie do karty do głosowania, jak również specjalnych kodów pozwalających na zagłosowanie przez internet, nie jest wielkim problemem.

Po publikacji "Rz" w szeregach Platformy robiono dobrą minę do złej gry, ale raczej nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Jedna z działaczek PO - konkretnie Jadwiga Zagozda z Chojnic - postanowiła wykazać się szczególną troską o nieskalane oblicze swojej partii. Z własnej inicjatywy oddała sprawę do prokuratury, a ta... wszczęła postępowanie w tej sprawie! Chodzi o artykuł 276 kodeksu karnego, który mówi o użyciu dokumentu przez osobę nieuprawnioną.

"Rz" zapytała więc polityków Platformy o pogląd na takie działania śledczych. Ci oczywiście zapewniają, że prokuratura jest niezależna i to normalne postępowanie. Taka decyzja wydaje się jednak skandaliczna, zwłaszcza biorąc pod uwagę opieszałość prokuratorów w innych sprawach. Jedną z nich jest choćby kwestia tzw. "taśm prawdy" w Platformie Obywatelskiej, z których opinia publiczna dowiedziała się, jak na Dolnym Śląsku handluje się stołkami w państwowych spółkach. Ale że wówczas trzeba by było spojrzeć na ręce rządzącym, to śledczy zrezygnowali z wszczęcia śledztwa. Co innego w przypadku - jakże skandalicznym! - dziennikarskiego materiału o wyborach w PO. Tutaj trzeba sprawdzić wszystko dokładnie!

O, delikatnie mówiąc, kiepskiej kondycji polskiego wymiaru sprawiedliwości wiedzą chyba wszyscy. Ale takimi decyzjami prokuratorzy pokazują, że są po prostu uzależnieni od polityków PO. I na nic zapewnienia o "niezależności" prokuratury. Co innego słowa, co innego czyny. Wstyd, panie i panowie! Nie wątpimy, że cała sprawa zostanie umorzona, choć - patrząc na całokształt Państwa działań - nie jesteśmy do końca przekonani...

svl/ Rzeczpospolita/ as/ wPolityce.pl/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.