Branża beauty potrzebuje wsparcia i możliwości działania
O wsparcie i możliwość działania branży beauty, m.in. salonów fryzjerskich, salonów kosmetycznych oraz salonów tatuażu i piercingu zwrócił się do wicepremiera Jarosława Gowina Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz.
Działalność ta jest zakazana w pełni, nie istnieją żadne odstępstwa takie jak np. sprzedaż „na wynos” w restauracjach. - Bardzo ważne jest, żeby rządowe wsparcie dla tej branży nastąpiło możliwie jak najszybciej – pisze Adam Abramowicz.
Adam Abramowicz podkreślił, że od 27 marca przedsiębiorcy ujęci w tych kodach nie mogą generować żadnego dochodu. Branża beauty notuje bardzo duże spadki przychodów z powodu mniejszego popytu na jej usługi ze względu chociażby na zakaz organizowania imprez okolicznościowych.
Na okres zamknięcia, zdaniem Adama Abramowicza, niezwłocznie powinny być ustalone warunki wsparcia dla tej branży. Powinna ona zostać włączona do Tarczy Branżowej oraz dostać możliwość umorzenia całej subwencji z Tarczy Finansowej PFR 1.0.
Przy uwzględnianiu kodów PKD w mechanizmach pomocowych funkcjonujących w branży fryzjerskiej i pokrewnych nie można zapomnieć o przedsiębiorcach, którzy, choć nie świadczą usług fryzjerskich czy kosmetycznych to są z tymi usługami ściśle powiązane. Są to np. sprzedawcy produktów używanych przez zakłady fryzjerskie np. farb do włosów. Dlatego w tarczach powinny wymienione zostać następujące kody:
47.75.Z - Sprzedaż detaliczna kosmetyków i artykułów toaletowych prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach (sprzedaż kosmetyków w salonach)
47.99.Z - Pozostała sprzedaż detaliczna prowadzona poza siecią sklepową, straganami i targowiskami (sprzedaż kosmetyków w salonach)
46.45.Z - Sprzedaż hurtowa perfum i kosmetyków (sprzedaż kosmetyków w salonach; ściśle powiązany łańcuch dostaw)
46.90.Z - Sprzedaż hurtowa niewyspecjalizowana (sprzedaż kosmetyków w salonach; ściśle powiązany łańcuch dostaw).
Należy zwrócić uwagę, że salony fryzjerskie, kosmetyczne czy tatuażu zawsze były miejscami, w których szczególnie troszczono się o wysoki standard sanitarny. Epidemia jedynie wzmocniła obowiązujące już wcześniej reżimy, do których to stosowała się zdecydowana większość przedsiębiorców. Rozumiejąc argumenty mówiące o trudnej sytuacji w jednostkach ochrony zdrowia należy, tak szybko, jak to będzie możliwie, ponownie otworzyć branże w reżimie sanitarnym. Pozwoli to przedsiębiorcom wrócić do pracy a budżetowi państwa umożliwi oszczędność z tytułu braku konieczności wypłacania dalszych rekompensat za kolejne zamknięte miesiące – pisze Adam Abramowicz.
PR/RO
CZYTAJ TEŻ: Premier: jestem zaskoczony atakiem na PFR i Pawła Borysa