Rzecznik MŚP postuluje do Premiera o zmiany dla przedsiębiorców w Polskim Ładzie
Rzecznik MŚP proponuje wprowadzenie zmian do programu „Polski Ład”. Chce m.in. kwoty wolnej w wys. 30 tys. zł dla przedsiębiorców rozliczających się liniowo czy maksymalnej kwoty składki zdrowotnej – poinformowało w środę PAP Biuro Rzecznika MŚP
Jak poinformowało w środę Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw, Adam Abramowicz wystąpił do premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie zmian podatkowych do rządowego programu „Polski Ład”.
Wśród propozycji Rzecznika MŚP jest kwota wolna w wysokości 30 tys. zł dla przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym.
W obecnym kształcie +Polskiego Ładu+ wszyscy przedsiębiorcy, rozliczający się w taki sposób, stracą. Także ci, którzy osiągają stosunkowo niewielkie dochody. Choć formalnie ten sposób opodatkowania w PIT nie zniknie, to stanie się nieatrakcyjny. Środowisko przedsiębiorców uznaje jednolite opodatkowanie wszystkich dochodów za jedno z najcenniejszych zdobyczy legislacyjnych 30-lecia gospodarki rynkowej, dlatego bardzo mi zależy na jego utrzymaniu – powiedział Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, cytowany w informacji prasowej.
Kolejna propozycja Rzecznika MŚP polega na wprowadzeniu maksymalnej kwoty składki zdrowotnej, jaką mógłby zapłacić przedsiębiorca. Chodzi o podobne rozwiązanie jak to, które stosowane jest przy ubezpieczeniu emerytalnym, w ramach którego składkę przestaje się płacić powyżej 30-krotności średniej płacy krajowej.
„Przy uwzględnieniu mojego rozwiązania osoby prowadzące działalność gospodarczą nie zapłaciłby składki zdrowotnej wyższej niż średniomiesięcznie 1 176,08 zł. Zwrócę się do Ministra Finansów o wyliczenie kosztów tych propozycji” – powiedział Adam Abramowicz, cytowany w komunikacie.
Kolejna propozycja dotyczy zmiany podstawy opodatkowania z dochodu na przychód z równoczesnym obniżeniem stawki opodatkowania do wartości od 0,5 proc. do 1,5 proc. Podatek dotyczyłby przedsiębiorstw posiadających status osób prawnych. Jak szacuje Rzecznik MŚP, w przypadku zastosowania 1,5-proc. stawki nastąpiłby wzrost przychodów z CIT o około 40 mld zł.
Rzecznik MŚP zaproponował również rozwiązania, dotyczące podatku przychodowego dla korporacji zagranicznych uzyskujących dochody na terenie Polski (nie tylko z działalności cyfrowej, ale także np. działalności wysyłkowej). Chce on, aby takie spółki miały obowiązek powołania specjalnego przedstawiciela podatkowego oraz musiały dokonywać wszystkich transakcji na rachunku bankowym w Polsce. Z szacunków rzecznika wynika, że przy stawce podatku na poziomie 0,5 - 1,5 proc. przychodu, wpływy z tego źródła wyniosłyby 3-5 mld zł rocznie.
Abramowicz powołał się na opinię Adama Mariańskiego, przewodniczącego Krajowej Rady Doradców Podatkowych oraz Komisji Podatkowej Business Centre Club. „Sprawiedliwość podatkowa to także sprawiedliwość w aspekcie międzynarodowym. Podmioty, które sprzedają na rynku polskim różnego rodzaju usługi i towary powinny również płacić podatki dochodowe lub podatki przychodowe w Polsce. To dotyczy przede wszystkim transakcji cyfrowych, dokonywanych w obrocie elektronicznym przez takie podmioty jak np. Google czy Amazon, i te transakcje powinny być opodatkowane u źródła, czyli tam gdzie powstaje przychód - czyli w Polsce” - podkreślił Mariański.
Wskazał, iż debata na ten temat toczy się już wiele lat, ale w tej chwili (także w kontekście ustaleń szczytu G7) widać, że istnieje wola polityczna opodatkowania koncernów międzynarodowych, które nie płacą lub płacą bardzo niskie podatki dochodowe. „Z tym tylko, że nie podatkiem dochodowym, a podatkiem przychodowym, wtedy bowiem łatwiej jest ustalić podstawę opodatkowania i nałożyć obowiązek zapłacenia tego podatku w Polsce. Wpływy z tak określonego podatku przychodowego od transakcji dokonywanych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej były różnie szacowane, ale zwykle mówiono tutaj o co najmniej kilku miliardach złotych” - dodał Mariański.
Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł); inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy; mieszkania bez wkładu własnego; dom do 70 mkw. bez formalności; a także emerytura bez podatku do 2500 zł.
Premier Mateusz Morawiecki, przedstawiając założenia programu, podkreślał, że jest on korzystny dla przedsiębiorców, m.in. dlatego, że wspiera inwestycje przemysłowe. „Polski przemysł plus polskie uczelnie równa się innowacyjność polskiej gospodarki i wyższe wynagrodzenia Polaków; to jest kierunek naszego rozwoju” - mówił Morawiecki. Jak dodał, Polski Ład przyciąga kapitał i angażuje wielkie środki na innowacje oraz wspiera skok techniczny poprzez robotyzację czy cyfryzację.
Czytaj też: Morawiecki: Inwestycje Polskiego Ładu mają zredukować deficyty III RP
PAP/KG