Zwyżka przy niskim wolumenie obrotów
Umiarkowany optymizm wykazali krajowi inwestorzy podczas ostatniej sesji ubiegłego tygodnia. Wprawdzie nie doszło do spektakularnych sukcesów strony popytowej, jednak popytowi należy się uznanie za podniesienie indeksów na wyższe poziomy. Jednocześnie w piątek wszystkie główne barometry GPW zyskały na wartości.
Zwyżki przed zakończeniem kwartału
Piątkową sesję rozpoczęliśmy od 14 punktowego wzrostu indeksu WIG20. W ten sposób GPW zdyskontowała nadzieję, na korekcyjne odreagowanie na Wall Street. W trakcie ostatniej sesji ubiegłego tygodnia naszemu rynkowi sprzyjało otoczenie zewnętrzne. Dla przykładu indeks DAX zyskiwał ponad 1%. W tej atmosferze barometr największych spółek GPW kolejny raz zbliżył się do poziomu uznawanego za najbliższy techniczny opór przy wartości 2.450 pkt. Natomiast następne godziny piątkowej sesji upłynęły na konsolidacji, której towarzyszyły oczekiwania na pozytywne zakończenie pierwszego kwartału br. Wśród dużych spółek na wyróżnienie zasługują przede wszystkim akcje KGHM. Kurs miedziowego kombinatu nieśmiało zyskał 2% i utrzymał krótkoterminową strefę wsparcia w przedziale 105-106 zł. Teraz byki będą musiały pokazać, czy są w stanie wykorzystać krótkoterminową poprawę nastrojów na rynku surowcowym i odreagowanie cen miedzi. Wśród dużych spółek, w piątek równie dobrze zaprezentowały się akcje Pekao SA. zyskując ponad 2%, co zaowocowało atakiem na poziom 190,0 zł. Z kolei kurs PKO BP, jak na razie z respektem podchodzi do kolejnych prób przebicia się przez najbliższy opór na poziomie 40,0 zł. Ostatecznie indeks WIG20 na zakończenie tygodnia pozostał poniżej poziomu 2.450 pkt. Niezdecydowanie kupujących potwierdzają stosunkowo niskie obroty, które na blue chips wyniosły 559 mln zł. Podobnie sytuacja przedstawiała się głównym indeksie warszawskiego parkietu. Pozytywną wymowę wzrostowej końcówki ubiegłego tygodnia nie potwierdziły obroty, które pozostały na stosunkowo niskim poziomie.
DAX w górę przy dobrych rynkowych nastrojach
Drugą połowę marca, jako udaną mogą z pewnością podsumować gracze operujący na rynkach akcji Europy Zachodniej. Indeks niemieckiej giełdy na zakończenie tygodnia przebił się przez poziom 9.500 pkt. i zmierza w kierunku tegorocznych maksimów (9.800 pkt.). Inwestorzy dyskontują poprawiające się dane makro gospodarek strefy euro. W piątek opublikowano indeksy nastrojów konsumentów i producentów w marcu w strefie euro. Dane wypadły korzystnie, co w połączeniu z umiarkowanym wzrostem inflacji (np. 1,0% w Niemczech, wobec prognoz 1,2%), pozwoliło rynkowi akcji podnieść się na wyższe poziomy.
Niepewna koniunktura na Wall Street
Od mocnego uderzenia popytu piątkową sesję rozpoczęli Amerykanie. Indeksy zainicjowały tym samym korekcyjne odreagowanie w górę. Zapału i środków starczyło jednak jedynie na pierwsze godziny sesji. Później wyraźne dominowała podaż, szczególnie na rynku technologicznym. Indeks Nasdaq mimo początkowej zwyżki o ponad 1%, ostatecznie zyskał jedynie 0,11%. Podobne wahania, choć o mniejszej amplitudzie towarzyszyły pozostałym indeksom. Dzisiejszy poranny optymizm sugerowany przez „zielone” kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy wskazują, iż jest szansa na pozytywne zakończenie kwartału na Wall Street.
