Ponad połowa Polaków chce pracować na emeryturze
Powrót do wieku emerytalnego w postaci 60 i 65 lat stało się faktem. Nie oznacza to jednak, że wszyscy, którzy nabyli i w przyszłości nabędą uprawnienia do świadczeń zrezygnują z aktywności zawodowej. Z danych Kantar Millward Brown dla Work Service wynika, że blisko 54 proc. Polaków planuje po przejściu na emeryturę dalej pracować. Powody? Przeważają te finansowe. Polacy pozostając na rynku pracy chcą albo otrzymać wyższe świadczenie albo dorobić do już otrzymywanego. Blisko 18 proc. kieruje się jednak innymi przesłankami niż pieniądze. To dobra informacja dla pracodawców, bo masowy odpływ pracowników mógłby mocno odbić się na ich bieżącej działalności.
Od 1 października wszyscy mężczyźni, którzy mają 65 lat i kobiety, które osiągnęły wiek 60 mogą przejść na emeryturę. To efekt obniżenia wieku emerytalnego z 67 lat dla obu płci. Z szacunków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że po zmianach prawo do świadczeń uzyska dodatkowo ponad 330 tys. osób. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że część tych osób pozostanie na rynku pracy. Podobnie będzie w przyszłości, kiedy uprawnienia będą nabywać kolejne roczniki. Potwierdzają to dane Work Service, z których wynika, że 53,7 proc. Polaków planuje pozostać na rynku pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Nasze dane pokazują, że 36 proc. osób pracujących kieruje się względami finansowymi. Chodzi o wyższe świadczenie i dorobienie do emerytury. W obu przypadkach dłuższa aktywność zawodowa ma się przełożyć na lepszy poziom życia. Dzisiejsze świadczenie, które wynosi średnio ok. 1780 zł netto wielokrotnie nie zaspokaja potrzeb osób starszych. Tym bardziej, że mediana jest o blisko 200 zł niższa. Jednocześnie to, że Polacy chcą pracować na emeryturze jest dobrą informacją dla pracodawców. Tym bardziej, że wobec rosnących niedoborów kadrowych, każdy odpływ pracowników to dla firm ogromny kłopot – komentuje Maciej Witucki, Prezes Zarządu Work Service S.A.
Najbardziej chętni do pracy są seniorzy
Patrząc na kategorie wiekowe to największy odsetek deklarujących aktywność zawodową po przejściu na emeryturę znajduje się wśród osób powyżej 60 roku życia i wynosi 60,2 proc. W tej grupie 15,4 proc. badanych uznaje potrzebę dalszej pracy, aby opóźnić pobieranie świadczenia emerytalnego i tym samym zwiększyć jego wartość. Z kolei niemal co trzecia osoba (30,3 proc.) kieruje się dorobieniem do otrzymywanego świadczenia. Natomiast wśród Polaków między 18 a 24 rokiem życia chęć do pracy po wejściu w wiek emerytalny jest jedna z najmniejszych i wynosi 49,8 proc. Jest to spowodowane m.in. oddaloną perspektywą emerytury, która może nie być poważnie brana pod uwagę przez osoby dopiero rozpoczynające swoją przygodę z rynkiem pracy.
W kontekście wchodzących w życie zmian wieku emerytalnego powinna cieszyć informacja, że w grupie 60+ występuje tak duża chęć pozostania na rynku pracy. Bliska perspektywa emerytury i świadomość wysokości świadczeń na pewno działa mobilizująco, ale jest z pewnością skorelowana z większą dostępnością miejsc zatrudnienia – dodaje Maciej Witucki.
Etat i niskie zarobki zachęcają do emerytury
Polacy pracujący na pełny etat (49,3 proc.) rzadziej myślą o aktywności zawodowej na emeryturze niż osoby, które mają inne formy zatrudnienia (60,7 proc.). Co ciekawe jeśli przeanalizuje się deklaracje badanych pod względem płac, to najrzadziej aktywność zawodową deklarują ci, którzy zarabiają co miesiąc poniżej 2000 zł (49,3 proc.). W ich przypadku różnica w miesięcznych dochodach z pracy i emerytury byłaby niewielka. Inaczej jest w grupach lepiej zarabiających, w których skłonność do pozostania na rynku pracy jest wyraźnie większa. W przypadku osób otrzymujących co miesiąc między 2.000 a 2.999 zł odsetek ten wynosi 60,3 proc., a wśród ludzi, których pensja przekracza 3.000 zł 60,5 proc.