Informacje

Fot. PAP
Fot. PAP

Sprawa która powinna boleć bardziej niż ACTA. Sprzedaż leków spadła w styczniu o 24 procent

Jerzy Bielewicz

Jerzy Bielewicz

Finansista, doradca w Departamencie Zagranicznym NBP, były prezes stowarzyszenia "Przejrzysty Rynek". Absolwent IP Business School na Uniwersytecie Western Ontario, były doradca Goldman Sachs i Royal Bank of Canada, specjalista w dziedzinie negocjacji z bankami w imieniu przedsiębiorstw. Autor wyraża własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP

  • Opublikowano: 5 lutego 2012, 14:30

    Aktualizacja: 5 lutego 2012, 14:32

  • Powiększ tekst

Kiedy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Czy aby zamieszanie wokół NFZ i refundacji leków nie było podyktowane brakiem płynności w budżecie państwa? Czy nie wywołano go sztucznie, bo państwo nie miało pieniędzy na refundacje? Gdyby tak było to Tusk i ferajna osiągnęli cel.

Sprzedaż leków w aptekach spadła w styczniu tego roku aż o 24% w porównaniu ze styczniem ubiegłego roku, jak podaje IMF Health. Ponieważ z całą pewnością część z kupujących zamiast skorzystać z refundacji zapłaciło pełną cenę za leki, oszczędności poczynione na NFZ mogą sięgać równie dobrze nawet 30, 40, 50% i to nie wnikając we wzrost cen leków na przestrzeni roku.

Wielce bym się cieszył, jeśli Najwyższa Iza Kontroli zweryfikuje przepływy finansowymi do i z NFZ i zestawi je z wpływami jakie odprowadzają w swych miejscach pracy na ten cel obywatele. Chciałbym wiedzieć ile Tusk i ferajna zaoszczędzili na zdrowiu Polaków? Jakie są zaległości płatnicze do NFZ i jakie do właścicieli aptek? Jakie przeznaczenie znalazły środki, których nie wydano na refundację leków? Czy może Rostowski z Bieleckim testują na nas kolejny sposób na zamiatanie pod dywan długu publicznego i zaległych zobowiązań państwa?

Kontrola NIK powinna być zlecona na cito, bo już wkrótce skończą się zapasy leków jakie poczynili Polacy w końcu zeszłego roku.

Jerzy Bielewicz

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych