Informacje

Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z żołnierzami / autor: PAP/EPA
Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z żołnierzami / autor: PAP/EPA

Ukraina: wielkie zagrożenie, że dojdzie do prowokacji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 lutego 2022, 20:25

  • Powiększ tekst

Istnieje wielkie zagrożenie, że przedstawiciele Rosji będą przeprowadzać prowokacje - ostrzegł w piątek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow.

Podczas zwołanego na piątkowy wieczór briefingu medialnego w sprawie zaostrzenia sytuacji bezpieczeństwa w Donbasie Daniłow zapewnił: „żadnych rozkazów uwolnienia w sposób siłowy naszych terytoriów nie ma”. Dodał, że takich rozkazów „nie może być” na Ukrainie, bo wiązałoby się to z ogromnymi stratami ludzkimi.

Oznajmił też, że próbuje się sprowokować ukraińskie wojsko do odpowiedzi ogniowej. Jak zaznaczył, armia może otwierać ogień tylko, jeśli jest zagrożone życie wojskowych, a ukraińska strona jest oddana pokojowemu uregulowaniu sytuacji.

Daniłow ocenił też, że istnieje „wielkie zagrożenie”, że przedstawiciele Federacji Rosyjskiej będą przeprowadzać prowokacje. „Będą robić rzeczy, które w żaden sposób nie są związane z naszymi służbami, z naszymi wojskowymi” - dodał.

Nie wiemy, co mogą wymyślić. Czy wysadzać autobusy, przewożące ludzi, którym proponuje się wyjazd do obwodu rostowskiego. Czy będą wysadzać domy… Nie wiemy” - podkreślił, odnosząc się do ogłoszonej przez separatystów „masowej ewakuacji” mieszkańców tzw. republik ludowych.

Dzisiaj opowiadają, że znaleźli tam jakichś Polaków. Zwróciliśmy się do Polski, by wyjaśnić te wszystkie rzeczy - dodał Daniłow.

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał wcześniej w piątek na Twitterze, że rosyjskie media rozpowszechniają informacje o zastrzeleniu „ukraińskich prowokatorów”, którzy „mówili po polsku”. Dodał, że to „kolejna prowokacja”.

Rosyjskie media, powołując się na prorosyjskie władze okupujące Donbas, informują o zastrzeleniu +ukraińskich prowokatorów+, którzy +mówili po polsku+” – napisał na Twitterze Żaryn. Dodał, że „to kolejna prowokacja informacyjna, która ma szerzyć insynuacje przeciwko Polsce, a także próba budowy pretekstu do eskalacji”.

Podczas piątkowego briefingu ukraińska minister ds. terytoriów tymczasowo okupowanych Iryna Wereszczuk poinformowała, że Ukraina zwróciła się do Niemiec i Francji o wzmocnienie misji obserwacyjnej OBWE. Przekazała też, że Rosja odmówiła udziału w posiedzeniu trójstronnej grupy kontaktowej ds. konfliktu na wschodzie Ukrainy, o zwołanie którego pilnie zawnioskował Kijów.

Wereszczuk oświadczyła, że Ukraina nie jest wrogiem cywilów w tzw. republikach w Donbasie. „Nasz wróg - to rosyjski okupant” - dodała.

Widzimy, jak rosyjski okupant eskaluje sytuację, tworzy informacyjne tło, w związku z którym zaczynają się paniczne nastroje – mówiła Iryna Wereszczuk. Dodała, że prowadzonej przez separatystów ewakuacji towarzyszy rosyjska dezinformacja i wrzutki.

Rosja chce zdestabilizować sytuację i zmusić nas do ustępstw” - podkreśliła.

Zaoferowała, że ukraińskie władze mogą przyjąć ludzi z tzw. republik ludowych i pomóc im.

PAP/RO

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych