INWAZJA NA UKRAINĘ
Ukraina. Szef rady bezpieczeństwa o myśliwcach F-16
Jestem przekonany, że „sytuacja ulegnie zasadniczej zmianie”, gdy z Zachodu przybędą myśliwce F-16 w celu wzmocnienia ukraińskiej obrony powietrznej - powiedział w opublikowanym w sobotę wywiadzie udzielonym agencji Kyodo sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow.
Daniłow powiedział też, że dzięki myśliwcom F-16 łatwiej będzie wyzwolić okupowane przez Rosjan terytoria, przyznał jednak, że trudno jest przewidzieć czas potrzebny na wypędzenie wroga. Podkreślił również, że jakiekolwiek negocjacje w sprawie zawieszenia broni z Rosją są wykluczone, dopóki Moskwa nie zwróci okupowanych ziem, w tym Krymu.
Wskazał również na zamiar kontynuowania ataków na rosyjską infrastrukturę wojskową, przypominając, że Ukraina zawarła nieformalne porozumienie o nieużywaniu broni dostarczanej przez Zachód w atakach na terytorium Rosji. Ostrzegł jednak, że obiekty wokół Moskwy mogą stać się celem dla broni produkowanej w kraju.
Powiedział też, że „Moskwa podporządkowała się Chinom”, oraz próbuje się do nich zbliżyć w celu uzyskania wsparcia dyplomatycznego i gospodarczego. Dodał też, że Moskwa „straciła swoją niezależność i teraz musi polegać na krajach takich jak Chiny, Korea Północna i Iran”
„Współczesny Hitler, który nazywa się Putin, zabił 500 naszych dzieci” - powiedział też Ołeksij Daniłow.
Rozwiał też - w ocenie reportera Kyodo - obawy, że międzynarodowa uwaga i wsparcie dla Ukrainy osłabną w związku z eskalacją konfliktu między Izraelem a Hamasem: „Nasze kontakty ze Stanami Zjednoczonymi i Europą nie stały się przez to słabsze. Współpraca trwa i każdego dnia otrzymujemy pomoc” - podkreślił.
Czytaj też: Ukraina: Walka pod Awdijiwką to będzie długa gra
Czytaj też: Izrael. Nasilają się walki na granicy z Libanem
PAP/kp