Informacje

Zdrowie / autor: fot. Fratria
Zdrowie / autor: fot. Fratria

Po koronawirusie zagrożeniem... pasożyty?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 lipca 2022, 08:00

  • 1
  • Powiększ tekst

Powodujące biegunkę pasożyty Cryptosporidium parvum najprawdopodobniej staną się bardziej niebezpieczne. Przyczyną jest coraz szybsza wymiana DNA między różnymi liniami genetycznymi tego organizmu związana z globalizacją.

Oprócz korzyści płynących z tego, że świat „staje się mniejszy”, pojawiają się też zagrożenia.

Naukowcy z University of East Anglia przestrzegają przed zmianami w pasożytach. Przeanalizowali oni genom Cryptosporidium parvum - pierwotniaka, który wywołuje niebezpieczne biegunki u ludzi i zwierząt.

Okazuje się, że różne linie genetyczne tego organizmu coraz częściej wymieniają między sobą DNA, co pozwala pasożytowi szybciej ewoluować. W ciągu minionych 200 lat pasożyty te wymieniły więcej genów niż przez cały wcześniejszy okres swojego istnienia. Zdaniem badaczy może to prowadzić do wzrostu jego wirulencji.

Prawdopodobnie to skutek globalizacji, a także rosnącego kontaktu ludzi ze zwierzętami.

„Cryptosporidiumis to ważny rodzaj odzwierzęcych pasożytów. To jeden z kilku organizmów, które powodują biegunkę zarówno u ludzi, jak i niektórych zwierząt hodowlanych. U ludzi odpowiada on za ok. 57 tys. zgonów rocznie, z których 80 proc. dotyczy dzieci poniżej 5. roku życia” - mówi prof. Cock Van Oosterhout, jeden z głównych autorów pracy opublikowanej w piśmie „Molecular Ecology”.

„Większość z nich ma miejsce w ubogich krajach, ale ogniska choroby pojawiają się także w Wielkiej Brytanii i innych państwach Europy. Nie ma skutecznego leku ani szczepionki, więc kluczowe jest zrozumienie drogi zakażeń i ewolucji pasożyta” - podkreśla badacz.

Jego zespół razem z kolegami z Australii porównał 32 genomy szczepów pobranych od ludzi w USA, Europie, Egipcie i w Chinach.

„Odkryliśmy, że różne linie tego pasożyta coraz intensywniej wymieniają się DNA. W czasie ostatnich 200 lat, ok. 22 proc. genomu tych pasożytów uległo wymianie. To zdecydowanie więcej, niż w całym wcześniejszym okresie” - mówi prof. Van Oosterhout.

Co więcej, szczególnie podatne na wymianę są geny odpowiedzialne za wirulencję.

Okazało się też, że pierwotniak, który atakuje ludzi posiada geny pasożyta, który typowo zakaża krowy i jagnięta.

„Sądzimy, że ta genetyczna wymiana pozwala pasożytowi szybciej ewoluować, a to może poskutkować lepszą adaptacją ludzkich pasożytów” - podkreśla naukowiec.

Stawiamy hipotezę, że intensywność ewolucji dodatkowo rośnie, ponieważ pasożyt może ewoluować u różnych gospodarzy. „To oznacza, że nowa adaptacja, która wyewoluowała u pasożytów atakujących jeden gatunek, może być potem wykorzystywana przez te, które atakują inne gatunki” - dodaje.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze