Kryptowaluty umierają jak Lehman-Brothers
Bankructwo trzeciej największej giełdy kryptowalut, FTX, wywołało w tej branży „efekt Lehman Brothers”, banku inwestycyjnego, którego upadek w 2008 r. zapoczątkował krach światowego systemu finansowego - uważają eksperci cytowani przez serwis CNN Business. Umarło krypto marzenie - pisze portal Axios.
„Świat kryptowalut widział już wcześniej duże straty finansowe i zobaczy je ponownie, jest to bowiem środowisko, w którym roi się od piramid finansowych i oszustów, (…) ale FTX ma znacznie większe znaczenie dla ekosystemu kryptowalut, niż sugerowałby sam rozmiar firmy” - podkreśla Axios.
Gdy krążyły plotki, że założony przez ikonę branży Sama Bankman-Frieda FTX nie jest w stanie zaspokoić swoich wierzycieli, masowa wyprzedaż aktywów przez użytkowników platformy przyspieszyła zarówno upadek firmy, jak i dodatkowy krach cen niektórych z największych na świecie kryptowalut.
Sam Bitcoin stracił 25 proc. swojej wartości w ciągu kilku dni i w poniedziałek jego cena wynosiła 16,5 tys. dolarów według portalu CoinDesk. Rok temu wynosiła 60 tys. dolarów, a analitycy cytowani przez CNN uważają, że może ona spaść poniżej 10 tys. dolarów.
Ether, druga najcenniejsza kryptowaluta na świecie, nie radzi sobie lepiej. Według danych CoinDesk w poniedziałek notowano ją na poziomie około 1230 dolarów, po spadku o ponad 20 proc. w ciągu ostatniego tygodnia.
Związana z projektem należącym do Bankman-Frieda Solana jest w trakcie „całkowitego upadku” - podaje serwis street.com. Według firmy CoinGecko jej cena od 8 listopada spadła o 51,5 proc., co przekłada się na utratę wartości rynkowej o 5,5 mld dolarów.
Upadek FTX nie tylko zniszczył zaufanie do kryptowalut, ale także ośmieli regulatorów na całym świecie do przykręcania śruby - przewiduje CNN.
„Widzieliśmy w zeszłym tygodniu, że w branży dzieje się szaleństwo, więc potrzebujemy pewnych regulacji i musimy to zrobić właściwie” – powiedział w poniedziałek na konferencji w Indonezji szef największej giełdy kryptowalut Binance, Changpeng Zhao.
W zeszłym tygodniu Zhao ocenił, że porównanie obecnego zamieszania na rynku kryptowalut z globalnym kryzysem finansowym z 2008 r. jest „prawdopodobnie trafną analogią”.
Bankman-Fried, 30-letni założyciel giełdy FTX, był jedną z twarzy branży kryptowalut, gromadząc fortunę o wartości 26 mld dolarów. Coraz bardziej wartościowa FTX sponsorowała m.in. zespół Mercedesa w Formule 1, reklamowała się podczas finału ligi futbolu amerykańskiego Super Bowl i planowała wspólnie z Visą wprowadzić karty płatnicze powiązane z rachunkami swoich klientów.
Bankman-Fried potajemnie przekazał około 10 mld dolarów aktywów klientów z FTX do swojego funduszu inwestycyjnego Alameda Research - poinformowały źródła Reutersa. W niedzielę władze Bahamów, gdzie mieści się siedziba firmy, podały, że badają potencjalne wykroczenia kryminalne związane z upadkiem firmy.
Decyzja o wykorzystaniu miliardów dolarów należących do klientów FTX w celu sfinansowania ryzykownych inwestycji Alameda Research poprzedziła upadek giełdy. W ciągu kilku dni na początku listopada z FTX wypłacono kryptowaluty o wartości ponad 6 mld dolarów. Chociaż Bankman-Fried zapewniał, że sytuacja jest pod kontrolą, 11 listopada spółka rozpoczęła w USA procedurę upadłościową.
Zgłoszenie upadłości FTX wskazuje, że w momencie składania wniosku spółka miała zobowiązania od 10 do 50 mld dolarów.
„Wygląda na to, że SBF (Bankman-Fried) – prawdopodobnie najbardziej zaufany człowiek w branży krypto – okaże się kanciarzem, który defraudował fundusze swoich własnych klientów. W takim razie, prawodawcy będą mieli wszelkie powody, by ignorować apele branży o specjalne traktowanie regulacyjne. (…) Podsumowując, marzeniem SBF – i większości innych przedsiębiorców z branży krypto – było ulepszenie i zastąpienie istniejącej infrastruktury finansowej na świecie. To marzenie jest już martwe” - ocenia Axios.
PAP/ as/