Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

Burgery z laboratorium? Nadchodzi rewolucja

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 18 listopada 2022, 15:40

  • 2
  • Powiększ tekst

Hodowla zwierząt na mięso jest od lat krytykowana z powodów ekologicznych jak i moralnych. Być może niedługo wyprze ją mięso…z laboratorium!

Amerykańska agencja FDA (Food and Drug Administration – Agencja Żywności i Leków) oficjalnie dała zielone światło kalifornijskiej firmie Upside Foods do rozpoczęcia produkcji nowego rodzaju mięsa. Będzie ona polegała na pobraniu żywych komórek od kurczaków, a następnie ich namnażanie w warunkach laboratoryjnych celem wyprodukowania mięsa. Mięsa, które nie będzie wymagało hodowli jak i ubijania zwierząt.

Co więcej, FDA ogłosiło, że jest gotowe zatwierdzić także inne rodzaje produkcji. Między innymi mówi się o wykorzystaniu analogicznej technologii do produkcji „mięsa” zwierząt wodnych, takich jak ryby czy owoce morza.

Na świecie trwa rewolucja żywnościowa, a amerykańska Agencja Żywności i Leków angażuje się we wspieranie innowacyjnych metod dostarczania żywności – oznajmił komisarz FDA.

Sama technologia produkcji jest dobrze poznana. Hodowle komórkowe są szeroko wykorzystywane w medycynie, a badania nad ich użytecznością w produkcji mięsa trwają od dłuższego czasu.

To, co może budzić wątpliwości, to produkcja na masową skalę. Obecnie jedynym państwem na świecie, które dopuściło tego typu żywność na rynek, jest Singapur. Państwo to znane jest z dobrze funkcjonującej i sprawnej służby zdrowia. Dotychczas nie ma doniesień, by laboratoryjne mięso było niebezpieczne. Istnieje jednak obawa, że poszczególne firmy, a nawet linie produkcyjne, mogą być wadliwe.

Roślinne zamienniki mięsa nie sprawdziły się na rynku tak, jak niektórzy tego oczekiwali. Tymczasem mięso z laboratorium ma szereg zalet, takich jak:

• Dużo mniejszy ślad węglowy niż produkcja tradycyjna;

• Znikoma emisja metanu;

• Brak stosowania antybiotyków;

• Możliwość produkcji niezależna od produkcji rolnej.

To co dla wielu będzie także istotne to fakt, że produkcja takiego mięsa nie wymaga hodowli żywych zwierząt. Coraz więcej osób rezygnuje z lub chce zrezygnować z mięsa z powodów moralnych. Mięso laboratoryjne byłoby więc dla nich idealnym rozwiązaniem.

Nie wiadomo jednak, jak na takie mięso zareagują konsumenci. Trudno też przewidzieć jaki będzie jego rzeczywisty smak. Upside Foods zapewnia, że zarówno pod względem makroskładników jak białko i tłuszcz oraz smaku ich produkt jest nie do odróżnienia. Tak samo jednak wiele wegańskich zamienników reklamowało swoje burgery lub mleko. W jednym i drugim przypadku, był to jedynie chwyt marketingowy.

Niemniej jednak, warto przyglądać się amerykańskiemu sektorowi żywności. Już niedługo może się okazać, że także w polskich marketach pojawią się półki z „sztucznym mięsem.”

Źródło: The Guardian

Powiązane tematy

Komentarze