
Podwyżkę cen prądu rząd Tuska ukrywa „między wierszami”
Tylko ze skromnego komunikatu z wtorkowych obrad rządu można było wyczytać, że jedną z decyzji, którą podjęli ministrowie rządu Tuska za zamkniętymi drzwiami, była rezygnacja z tarczy energetycznej od 1 października tego roku, co oznacza kolejną podwyżkę cen prądu, gazu i ciepła systemowego – pisze ekonomista dr Zbigniew Kuźmiuk na portalu wPolityce.pl.
W komunikacie wprawdzie zawarto wyjaśnienie, że ze względu na spadek cen surowców energetycznych na światowym rynku, nie należy się spodziewać wzrostu cen nośników energii w Polsce, tyle tylko, że to nieprawda – wskazuje autor komentarza na portalu wPolityce.pl
Rząd Tuska zaczął już ograniczać stosowanie tarczy energetycznej od 1 lipca poprzedniego, co spowodowało skok inflacji do ok. 5 proc., a według GUS ceny nośników energetycznych wzrosły o ok. 16 proc. w ujęciu rok do roku. Kolejne ograniczenie stosowania tarczy energetycznej nastąpiło od 1 stycznia 2025 i znowu mieliśmy kolejną falę wzrostu cen nośników energii, co spowodowało wzrost poziomu inflacji do 5,4 proc. w styczniu - przypomina ekonomista.
GUS zmienił skład koszyka inflacyjnego
Żeby zapobiec dalszemu wzrostowi inflacji, w lutym GUS zmienił sposób jej liczenia. Otóż prezes GUS dokonał zmian w tzw. koszyku zakupowym i zmniejszył udział w nim, wydatków na żywność o ok. 2 p i na nośniki energii o ok. 1 p, w ten sposób udział tych dwóch rodzajów wydatków zmalał z ok. 48 p do ok. 45 p i w ten sposób inflacja już w lutym została obniżona o dokładnie o 0,5 pp. i w związku z tym zamiast 5,4 proc., wyniosła 4,9 proc.
Jednak kolejnej zmiany sposobu liczenia inflacji w tym roku już nie będzie, co oznacza, że po całkowitej rezygnacji ze stosowania tarczy energetycznej od 1 października tego roku będziemy mieli z kolejną falą wzrostu cen nośników energii, a tym samym wzrostem cen „wszystkiego”, bo w koszcie wytworzenia każdego towaru i świadczeniu każdej usługi, część tych kosztów stanowią nośniki energii - podkreśla dr Zbigniew Kuźmiuk.
Rezygnacja z tarczy energetycznej oznajmiona „między wierszami”
Rezygnacja z utrzymywania tarczy energetycznej od 1 października, znalazła się w komunikacie rządowym wręcz „między wierszami”, tak zależało rządzącym, żeby o tym nie mówić i nie pisać. I w mediach z całych sił wspierających rząd Tuska nie mówi się o tym i nie pisze, a jak już wspomina to z gorącym zapewnieniem, że nie spowoduje to wzrostu cen prądu, gazu i ciepła, tyle tylko, że to kolejne wręcz ordynarne kłamstwo tej ekipy - pisze autor komentarza.
»» Cały komentarz dr. Zbigniewa Kuźmiuka czytaj na portalu wPolityce.pl w publikacji Rząd Donalda Tuska zrezygnował z tarczy energetycznej, czyli od października kolejny wzrost cen prądu, gazu i ciepła
Sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Nawrocki: nie zgodzę się na prywatyzację lasów
Złoto - koniec hossy, czy dopiero początek?
»»Ujawniamy, jak rząd pudruje inflację. Po wyborach znowu sięgną nam do kieszeni – oglądaj tylko na antenie telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.