Informacje

Bruno Petkovic, strzelec bramki dla Chorwacji w dogrywce meczu z Brazylią / autor: fotoserwis PAP
Bruno Petkovic, strzelec bramki dla Chorwacji w dogrywce meczu z Brazylią / autor: fotoserwis PAP

Po karnych (4:2) Chorwacja w półfinale, Brazylia odpada!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 grudnia 2022, 19:15

    Aktualizacja: 9 grudnia 2022, 19:33

  • 1
  • Powiększ tekst

Rzuty karne przesądziły po remisie w dogrywce 1:1 o wejściu Chorwacji do półfinału mistrzostw świata w Katarze. Chorwaccy egzekutorzy strzelali jeden po drugim bez pudła. Po rzutach karnych Chorwacja - Brazylia 4:2

4-milionowa Chorwacja pokonała w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze Brazylię, 217-milionową potęgę Ameryki Południowej. W drugich z rzędu mistrzostwach świata piłkarze Chorwacji zdołali awansować do najlepszej czwórki. Po 90 minutach meczu był bezbramkowy remis, a w dogrywce obie drużyny zdobyły po jednej bramce.

1/4 finału: Chorwacja - Brazylia 1:1 po dogrywce (0:1, 1:1), karne 4-2.

Bramki: 0:1 Neymar (105+1), 1:1 Bruno Petkovic (117).

Bohaterem Chorwatów ponownie był bramkarz Dominik Livakovic. To w dużej mierze dzięki niemu zespół z Bałkanów w 1/8 finału wyeliminował po karnych Japonię. W starciu z Brazylią mnóstwo pracy miał przez całe spotkanie.

Canarinhos” mieli przewagę, a wyraźnie podkręcili tempo po przerwie. Livakovic jednak świetnie bronił m.in. strzały Neymara, Lucasa Paquety, a także swojego kolegi z drużyny Josko Gvardiola, który niefortunną interwencją niemal skierował piłkę do własnej siatki.

Skupieni na defensywie Chorwaci przez 90 minut nie oddali nawet jednego celnego strzału.

Brazylijczykom pokonać Livakovica udało się dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy dogrywki. Neymar wymienił podania z klepki najpierw z Rodrygo, potem z Paquetą i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Minął go i dał swojej drużynie prowadzenie.

To był 77. gol w reprezentacyjnej karierze Neymara. Tym samym dogonił najskuteczniejszego w historii swojego kraju legendarnego Pele.

Wydawało się, że Brazylia wszystko ma pod kontrolą i Chorwacja nie zdoła wyrównać. W 117. minucie jeden z jej nielicznych ataków przyniósł jednak efekt, a w głównych rolach wystąpili zmiennicy. Przed brazylijskie pole karne zagrał Mislav Orsic, natomiast autorem pierwszego i jedynego celnego strzału w meczu Chorwacji był Bruno Petkovic. Piłka odbiła się jeszcze lekko od jednego z obrońców i wpadła obok bezradnego Alissona.

Brazylila oddała w meczu jedenaście celnych strzałów.

Rzuty karne zaczynali Chorwaci, a pewnie na gola swoją „jedenastkę” zamienił Nikola Vlasic. W Brazylii pierwszy strzelał Rodrygo, jego uderzenie zatrzymał jednak Livakovic. Później piłkarze obu ekip nie mylili się. Trafili m.in. Luka Modric i Casemiro. W czwartej kolejce Brazylijczyków pogrążył Marquinhos trafiając w słupek.

Półfinałowego rywala Chorwacji wyłoni mecz Holandia - Argentyna, który rozpocznie się o godzinie 20.00 czasu polskiego.

Żółta kartka - Chorwacja: Marcelo Brozovic, Bruno Petkovic. Brazylia: Danilo, Casemiro, Marquinhos.

Sędzia: Michael Oliver (Anglia). Widzów 43 893.

Chorwacja: Dominik Livakovic - Josip Juranovic, Dejan Lovren, Josko Gvardiol, Borna Sosa (110. Ante Budimir) - Luka Modric, Marcelo Brozovic (114. Mislav Orsic), Mateo Kovacic (106. Lovro Majer) - Mario Pasalic (72. Nikola Vlasic), Andrej Kramaric (72. Bruno Petkovic), Ivan Perisic.

Brazylia: Alisson - Eder Militao (106. Alex Sandro), Marquinhos, Thiago Silva, Danilo - Lucas Paqueta (106. Fred), Casemiro, Neymar - Raphinha (56. Antony), Richarlison (84. Pedro), Vinicius Junior (64. Rodrygo).

Czytaj też: WNP: Zmiana ministra od górnictwa. „Inwestujmy w węgiel!”

mt, PAP

Powiązane tematy

Komentarze