Blackouty z powodu... pogody! Upały w marcu!
Środa, 8 marca, była w Buenos Aires, federalnej stolicy Argentyny, ósmym kolejnym dniem największych upałów odkąd w 1906 roku rozpoczęto systematyczne odnotowywanie temperatur w tym kraju: upał przekraczał wówczas 32 stopnie Celsjusza.
W środę było 38 stopni Celsjusza, ostatni raz taki rekord odnotowano w 1952 roku.
Wskutek ekstremalnych upałów znaczne obszary kraju pozostają bez prądu z powodu nadmiernego obciążenia sieci przez urządzenia chłodnicze i klimatyzacyjne.
Ekstremalne temperatury narastające z każdym dniem pod koniec argentyńskiego lata w środkowej części kraju potęgują następstwa trwającej od trzech lat suszy, która wywołała załamanie się eksportu artykułów rolnych będącego głównym motorem argentyńskiej gospodarki.
Zasiewy niszczy brak deszczu i przekroczenie średnich letnich temperatur o blisko półtora stopnia Celsjusza. Już ubiegłoroczna dotkliwa posucha w Argentynie drastycznie zmniejszyła zbiory zbóż, których kraj jest ważnym eksporterem.
Nałożyło się to w skali światowej na rynkowe niedobory spowodowane wojną w Ukrainie.
Na ostatnie dziesięciolecie przypadły w Argentynie cztery najbardziej upalne okresy w ciągu ostatnich 117 lat.
PAP/ as/