INWAZJA NA UKRAINĘ
USA i UE rozmawia z Ukrainą o negocjacjach z Rosją. Ukraina zaprzecza
Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej zaczęli dyskretnie rozmawiać z Ukrainą o możliwości negocjacji pokojowych z Rosją – informuje w sobotę NBC News, powołując się na urzędników amerykańskich, obecnego i byłego rządu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wykluczył rozmowy z Rosją
Rozmowy obejmują między innymi w bardzo ogólnym zarysie kwestię tego, z czego Ukraina musiałaby zrezygnować, by porozumieć się z Rosją. Według urzędników część rozmów na ten temat odbyła się w zeszłym miesiącu podczas spotkania przedstawicieli ponad 50 państw wspierających Ukrainę, w tym członków NATO.
Urzędnicy zaznaczyli, że rozmowy uwzględniają dynamikę działań militarnych na Ukrainie oraz sytuację polityczną w Stanach Zjednoczonych i Europie.
Zainicjowano je z uwagi na zaniepokojenie amerykańskich i unijnych urzędników patem na polu walki oraz niepewność co do możliwości dalszego udzielania pomocy Ukrainie.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena obawia się też, że Ukrainie zaczyna brakować żołnierzy, podczas gdy Rosja wydaje się mieć nieskończone ich zasoby – powiedzieli urzędnicy.
Urzędnicy prywatnie wyrazili opinię, że Ukraina ma prawdopodobnie czas tylko do końca roku lub niewiele więcej, by rozpocząć rozmowy na temat negocjacji pokojowych, i przekazali ten pogląd europejskim sojusznikom.
„Zasoby ludzkie są w tej chwili największym źródłem obaw (amerykańskiej) administracji” – powiedziało jedno ze źródeł zaznajomionych ze sprawą, podkreślając, że USA i sojusznicy mogą dostarczać Ukrainie broń, „ale jeśli Kijów nie ma kompetentnych osób do obsługi, na niewiele się to przyda”.
Urzędnicy amerykańscy podkreślają jednocześnie, że administracja Bidena nie ma żadnych danych pozwalających przypuszczać, że Władimir Putin jest gotów negocjować z Ukrainą.
Ukraińska kontrofensywa postępuje bardzo powoli i słabną nadzieje na większe zdobycze ukraińskie, w tym dojście do morza w pobliżu granicy z Rosją. Brak istotnych postępów na polu walki na Ukrainie nie ułatwia prób odwrócenia słabnącego trendu wsparcia dla Kijowa – twierdzą urzędnicy.
W sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, na wspólnej konferencji prasowej z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen w Kijowie, wykluczył rozmowy z Rosją i obiecał kontynuację reform, w tym wzmocnienie walki z korupcją.
„Nie ma mowy, żebyśmy teraz siedli Rosją do rozmów i cokolwiek jej oddawali” - oznajmił Zełenski.
Zaprzeczył, by zachodni partnerzy wywierali na niego naciski, aby rozpoczął negocjacje z Moskwą.
„Tak było na początku wojny i przed wojną. Dziś nikt z liderów UE czy Stanów Zjednoczonych nie wywiera nacisków” - zapewnił.
Odnosząc się do wypowiedzi naczelnego dowódcy ukraińskiej armii gen. Wałerija Załużnego dla tygodnika „The Economist” zaprzeczył, by na froncie była obecnie sytuacja patowa.
„Rosja kontroluje niebo. My chronimy swoich żołnierzy” - zaznaczył.
Dodał, że trzeba czekać na myśliwce F-16 i na powrót do kraju pilotów szkolących się w ich obsłudze.
„Nie mamy prawa opuszczać rąk. Jaka jest alternatywa? Mamy oddać jedną trzecią naszego państwa? Przecież to będzie dopiero początek” - powiedział.
Załużny powiedział brytyjskiemu tygodnikowi, że wojna z Rosją znalazła się w impasie i aby go przełamać, potrzeba byłoby wielkiego technologicznego przełomu, a na to się nie zanosi.
Czytaj także: Premier: na dziś mamy propozycję, aby partia, która wygrała wybory mogła stworzyć rząd
PAP