TYLKO U NAS
Temat kładki nad Wisłą to nasz żart primaaprilisowy!
Pierwszy kwietnia jest dniem żartów i dowcipów i tej tradycji nasz portal pozostał wierny. Jeden z dziś opublikowanych naszych materiałów jest od samego początku do końca efektem wyłącznie redaktorskiej fantazji.
„Dostęp do kładki przez Wisłę będzie limitowany?” - zatytułowaliśmy opublikowany 1 kwietnia o godzinie 10:40 materiał poświęcony temu, jak władze stolicy będą sobie radzić z sukcesem frekwencyjnym, jakim cieszy się nowo otwarta kładka pieszo-rowerowa przez Wisłę.
»» Materiał primaaprilisowy czytaj tutaj:
Dostęp do kładki przez Wisłę będzie limitowany?
Punkt wyjścia tekstu jest jak najbardziej zgodny ze stanem faktycznym: kładka otwarta 28 marca cieszy się bezsprzecznie w pierwszych dniach ogromną popularnością u odwiedzających ją warszawiaków i gości przybywających do stolicy.
Efekty wyobraźni i fantazji
Śpieszymy jednocześnie wyjaśnić, że opisane w naszym tekście intencje i działania przypisane hipotetycznie i nieoficjalnie władzom stolicy są wyłącznie efektem wyobraźni i fantazji autora tekstu.
Zatem:
| nic nam nie wiadomo o opracowywaniu jakiejkolwiek metody regulowania swobody ruchu na kładce, w szczególności przez stosowanie aplikacji na smartfon do zgłaszania chęci spaceru po kładce;
| nic nie wiemy o jakichkolwiek planach limitowania i kontrolowania pobytu na kładce zarówno co do długości jak i pory wizyty, oraz użytego wehikułu;
| plany budowania stref oczekiwania na wejście na kładkę są wyłącznie konceptem autora tekstu;
| rozważania o uruchamianiu linii „kładkobusów” i sugestie, co do opłaty „kładkowego” to tylko efekt wyobraźni autora;
| przyznajemy zarazem, że ostatni akapit tekstu jest świadomą i celową parafrazą cytatu z filmu „Miś” Stanisława Barei.
Mamy nadzieję, że osoby, które nasz żart na 1 kwietnia rozpoznały, przyjęły go z uśmiechem, a ci, którzy wzięli tekst na poważnie wybaczą ten psikus.
Zapraszamy do śledzenia publikacji na naszym portalu i czytania kolejnych tekstów, zapewniając, że dokładamy starań, by były dla Państwa wiarygodnym źródłem informacji!
Z szacunkiem
Redakcja wGospodarce.pl