Informacje

Historia zakładów wytwarzających porcelanę w Jaworzynie Śląskiej sięga roku 1860. ZDJECIE ILUSTRACYJNE / autor: Pixabay
Historia zakładów wytwarzających porcelanę w Jaworzynie Śląskiej sięga roku 1860. ZDJECIE ILUSTRACYJNE / autor: Pixabay

Przetarg na „Karolinę” odwołany. „Liczymy na cud”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 grudnia 2024, 10:22

    Aktualizacja: 10 grudnia 2024, 11:56

  • Powiększ tekst

Nikt nie złożył oferty na zakup w całości Zakładów Porcelany Stołowej „Karolina” w Jaworzynie Śląskiej. Ta ostania na Dolnym Śląsku fabryka porcelany zostanie w przyszłym roku ponownie wystawiona na sprzedaż. Do lutego 2024 r. w zakładzie, którego historia sięga połowy XIX w., pracowało 180 osób.

W poniedziałek w wałbrzyskim sądzie miał się odbyć przetarg na sprzedaż w całości Zakładów Porcelany Stołowej „Karolina”. Cena wywoławcza w tym postępowaniu wynosiła ponad 45 mln zł, nikt jednak nie złożył oferty na kupno zakładów.

Syndyk „Karoliny” Ronald Kazimierz Olszewski powiedział PAP, że będzie starał się o kolejne przeprowadzenie sprzedaży zakładów w całości w przyszłym roku.

„Warunki tego przetargu będą znane dopiero, gdy zatwierdzi je sędzia komisarz” – powiedział Olszewski.

Po upadłości tylko cud

Sąd ogłosił upadłość „Karoliny” w lutym tego roku. Pracę straciło 180 osób. Ostatnim właścicielem „Karoliny”, od początku 2022 r., była spółka HM Investment (właściciel marki Gerlach).

Historia zakładów wytwarzających porcelanę w Jaworzynie Śląskiej sięga roku 1860. Wówczas mistrz murarski August Rappsilber założył tu fabrykę Porzellanfabrik Königszelt. Po II wojnie światowej fabryka została znacjonalizowana; w 1954 zakłady otrzymały nazwę „Karolina”. To dziś ostatnia z fabryk porcelany na Dolnym Śląsku – regionie, w którym niegdyś prężnie rozwijała się ta branża. W ubiegłym roku w stan likwidacji postawiono Zakłady Porcelany „Krzysztof”, które ponad 200 lat działały w Wałbrzychu, odległym o 20 kilometrów od Jaworzyny Śl.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” w jaworzyńskich zakładach porcelany Ireneusz Besser wcześniej w rozmowie z PAP wyraził nadzieję, że znajdzie się kupiec i działalność zakładu zostanie odtworzona choćby w części. „Liczymy na ten cud. W zakładzie można rozpocząć od razu produkcję na przykład półfabrykatów. Może uda się na początek zrobić manufakturę, żeby zachować tożsamość kulturową, nie tylko Jaworzyny, ale też regionu” – mówił związkowiec.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Czołgi z Korei? „Stronie polskiej się nie spieszy”

Kryzys hutnictwa. Strategia stalowa pilnie potrzebna

Rząd zatapia rynek srebra. Zyskają Niemcy

»»Miliony złotych na wyjazdy ekipy Tuska - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych