Informacje
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny / autor: Fratria / Andrzej Wiktor
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny / autor: Fratria / Andrzej Wiktor

Prezes UOKiK: „Nasza cierpliwość się wyczerpała!”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 lipca 2025, 12:06

  • Powiększ tekst

Przedsiębiorcy, którzy przy promocjach nieprawidłowo podają najniższą cenę z ostatnich 30 dni powinni spodziewać się kolejnych postępowań wyjaśniających, zarzutów i decyzji w tym roku - poinformował PAP prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Przepisy w tej sprawie obowiązują już od 2,5 roku.

Od początku 2023 r. przedsiębiorcy, którzy informują o obniżce ceny towaru lub usługi, mają obowiązek podawać również najniższą cenę z 30 dni przed obniżką, co wynika z unijnej dyrektywy Omnibus.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny pytany przez PAP, czy obserwuje przypadki łamania tego przepisu wskazał, że prowadzony jest „intensywny monitoring”, a przedsiębiorcy powinni spodziewać się kolejnych postępowań wyjaśniających, zarzutów i decyzji Urzędu w tym roku. Dodał, że firmy, które nie dostosują się do przepisów, powinny spodziewać się kar finansowych.

Prezes UOKiK: przepis o najniższej cenie z ostatnich 30 dni zmienił wiele na lepsze

Chróstny zwrócił uwagę, że wciąż nie wszyscy przedsiębiorcy przyzwyczaili się do obowiązku podawania najniższej ceny z ostatnich 30 dni. Zaznaczył, że jest to pewien proces zmiany nawyków po stronie biznesu, jednak od wdrożenia przepisów dyrektywy w Polsce minęło 2,5 roku.

Nasza cierpliwość, jeżeli chodzi o przedsiębiorców w procesie dostosowania się, już się skończyła - powiedział.

Przekazał również, że - jak wynika z badań Urzędu - 85 proc. Polaków wie, czym jest najniższa cena z ostatnich 30 dni i prawie tyle samo porównuje ją z ceną bieżącą. Jednocześnie połowa Polaków miewa problem ze znalezieniem informacji o najniższej cenie z ostatnich 30 dni, co jego zdaniem pokazuje, że pod kątem czytelności i transparentności informowania o promocjach biznes wciąż ma bardzo wiele do zrobienia.

Chróstny ocenił też, że przepis nakazujący podawanie najniższej ceny z ostatnich 30 dni jest „ogromną wartością dodaną z punktu widzenia rynku i konsumentów”, a dzięki dyrektywie bardzo wiele na rynku zmieniło się na lepsze. Dodał, że przez długi czas konsumenci byli wprowadzani w błąd porównywaniem ceny promocyjnej do regularnej, która często miała charakter wyłącznie teoretyczny.

Przedsiębiorcy wykorzystują niekiedy promocje przeciw klientowi

Jesteśmy 2,5 roku od wprowadzenia Omnibusa i po 35 latach gospodarki wolnorynkowej w Polsce. Przedsiębiorcy przyzwyczaili się, że Polacy uwielbiają promocje. Niestety, zbyt często sprzedawcy wykorzystują ten fakt przeciwko nam, konsumentom - powiedział prezes UOKiK.

Przypomniał też, że - zgodnie z zapisami dyrektywy Omnibus - cena promocyjna i najniższa z ostatnich 30 dni powinna być zapisywana tą samą czcionką, a jej wielkość i barwa nie może wprowadzać konsumenta w błąd. Jak wskazał, ceny powinny być zawsze czytelne dla konsumenta.

  • Prowadzimy również postępowania, które dotyczą wielopaków i wielosztuk. Weryfikujemy jak w takich przypadkach ceny są komunikowane przez sieci handlowe, w tym te największe działające w Polsce. Staraliśmy się jak najlepiej przedstawić zagadnienie wielosztuk w naszych wytycznych objaśniających przepisy - przekazał Chróstny.

Ceny w promocji mają być „jasne, zrozumiałe i niebudzące wątpliwości”

Przypomniał też przedsiębiorcom, że powinni się oni dostosować do tych przepisów tak, aby dla konsumentów te informacje w ramach promocji były jasne, zrozumiałe i niebudzące wątpliwości.

Chróstny dodał, że w ostatnim czasie kierowana przez niego Inspekcja Handlowa dostała polecenie, aby weryfikować, „czy mamy zapewnioną porównywalność cen produktów” w przeliczeniu np. na litr lub kilogram produktu. Te działania są obecnie również w toku.

W tym roku UOKiK postawił firmie Temu zarzuty prezentowania cen promocyjnych w sposób sprzeczny z prawem. Jak informował Urząd w maju, klienci platformy nie zawsze mogą wiedzieć, jak duża jest promocja – albo nie mają podanego punktu odniesienia, albo kwota będąca punktem odniesienia może nie być zgodna z prawdą. Wyjaśniał, że ceny promocyjne niektórych produktów zmieniały się kilkukrotnie w ciągu kilku dni, ale podana najniższa oferta z ostatnich 30 dni pozostała bez zmian, mimo że była już nieaktualna.

Bartłomiej P. Pawlak (PAP), sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Od 1 sierpnia więcej bagażu na pokładzie linii Ryanair

Groźna umowa rolna z Kijowem. Wyrok na polską wieś?

Katastrofa Dreamlinera. Znamy przyczyny upadku samolotu

»»Co nowego w gospodarce – oglądaj Flesz Gospodarczy na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych