Komisja Europejska chwali Grecję za to, że ta jeszcze się nie załamała
KE wyraziła dziś zadowolenie z "kontynuacji", jeśli chodzi o obsadę kluczowych resortów w rządzie Grecji, po tym jak stanowisko tymczasowej szefowej gabinetu objęła w zeszłym tygodniu przewodnicząca Sądu Najwyższego Wasiliki Tanu.
"Komisja jest zadowolona z kontynuacji w kluczowych tekach; odbieramy to jako dobry znak dla wdrażania uzgodnionego programu" - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Margaritis Schinas.
Do czasu rozstrzygnięcia zaplanowanych na 20 września przedterminowych wyborów parlamentarnych w Grecji stanowisko szefowej rządu piastuje przewodnicząca Sądu Najwyższego. Na stanowisku premiera zastąpiła lidera prowadzącej w sondażach lewicowej partii Syriza Aleksisa Ciprasa. To jego partia wynegocjowała i zatwierdziła program pomocowy, czyli wielomiliardową pomoc finansową w zamian za przeprowadzenie reform oszczędnościowych.
"Teraz kluczowe jest pełne wsparcie dla programu. Szerokie poparcie i wdrożenie na czas zawartych w nim reform będzie konieczne, by program odniósł sukces" - podkreślił Schinas.
Nowa grecka premier będzie piastowała stanowisko przez mniej więcej miesiąc, nadzorując w tym czasie realizację uzgodnionych działań mających pomóc krajowi wyjść z kryzysu.
Tanu wymieniła szefa resortu finansów, mianując na to stanowisko akademika Jeorjosa Huliarakisa, który był w zespole negocjacyjnym Grecji podczas rozmów z wierzycielami. Z kolei stanowisko szefa resortu spraw zagranicznych objął dwukrotny były szef MSZ Petros Moliwiatis.
Cipras liczy na wzmocnienie swojej pozycji po wyborach i zdaniem ekspertów wygra je, choć z mniejszą przewagą głosów niż poprzednio.
PAP/ as/