Dwulicowa Komisja Europejska odlicza czas
Wyznaczony w grudniu trzymiesięczny termin wypełnienia rekomendacji wydanych przez Komisję Europejską wraz z uruchomieniem art. 7 unijnego traktatu wobec Polski wciąż obowiązuje - oświadczył w czwartek rzecznik KE Margaritis Schinas
Wcześniej przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i wiceszef KE Frans Timmermans spotkali się w Brukseli z premierem Mateuszem Morawieckim. Była to druga w tym roku rozmowa na najwyższym szczeblu dotycząca sporu KE z polskimi władzami w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Podczas spotkania premier Morawiecki przekazał białą księgę przewodniczącemu Junckerowi. Będziemy się z nią uważnie zapoznawać. Dialog trwa - powiedział na konferencji prasowej Schinas.
Jak zaznaczył, nawet wstępna ocena białej księgi jest niemożliwa ze względu na to, że dopiero trafiła ona do Komisji.
KE odmówiła też komentarza do powołania we wtorek nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Wcześniej Bruksela w swoich rekomendacjach postulowała zmianę przewidującej to ustawy.
„Dialog trwa. To moje przesłanie na dziś” - powiedział rzecznik. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, zaznaczył jednak, że wyznaczony Polsce w grudniu termin na wprowadzenie zaleceń związanych z reformami systemu sprawiedliwości cały czas obowiązuje.
„Trzymamy się trzymiesięcznego terminu, który został wyznaczony przez kolegium komisarzy pod koniec grudnia” - podkreślił Schinas.
Gdy 20 grudnia KE podjęła decyzję o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu o UE, dała Polsce trzy miesiące na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących praworządności.
Chodzi m.in. o wprowadzenie zmian do ustawy o Sądzie Najwyższym, w tym o niestosowanie zapisu o obniżonym wieku emerytalnym wobec obecnych sędziów. KE domagała się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chciała, by nie przerywano kadencji sędziów-członków Rady, oraz by zapewniono, żeby nowy system gwarantował wybór sędziów-członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego.
W przedstawionej w czwartek białej księdze rząd przekonuje, że nie ma jakiegokolwiek ryzyka politycznego wpływania na Sąd Najwyższy, spór o Trybunał Konstytucyjny jest zakończony, a polscy sędziowie mają bardzo mocne gwarancje niezawisłości.
PAP SzSz