Eurogrupa nie da Grecji zapomnieć o długach
Nowy premier Grecji Kyriakos Micotakis będzie musiał respektować „zobowiązania” wobec wierzycieli, dotyczące długu, zaciągniętego przez jego poprzednika - zapowiedział w poniedziałek przewodniczący Eurogrupy Mario Centeno.
„Moja rada (dla nowego rządu) to wypełnianie zobowiązań” - powiedział Centeno po spotkaniu ministrów finansów państw strefy euro w Brukseli. „To jedyny sposób, aby zdobyć wiarygodność. Zobowiązania są zobowiązaniami, jeśli je złamiemy, wiarygodność będzie pierwszą rzeczą, która upadnie, co doprowadzi do braku zaufania” - podkreślił.
Agencja AFP przypomina, że dotychczasowy premier Aleksis Cipras by zmuszony zaakceptować w 2015 roku plan pomocowy, w ramach którego Grecja w ciągu trzech lat otrzymała ponad 60 mld euro kredytów. Bolesne reformy pozwoliły na powrót do wzrostu gospodarczego, ale partia nowego premiera Nowa Demokracja uważa, że wskaźniki ekonomiczne są dalekie od zadowalających.
W ubiegłym roku dług publiczny Grecji wyniósł 335 miliardów euro, czyli 180 procent PKB. Zgodnie z ustaleniami z kredytodawcami Grecja do 2022 roku ma utrzymywać wynoszącą 3,5-proc. PKB nadwyżkę pierwotną w budżecie i 2,2 proc. do 2060 roku.
Micotakis na urząd premiera został zaprzysiężony w poniedziałek. Dzień wcześniej jego konserwatywna partia Nowa Demokracja (ND) wygrała przedterminowe wybory parlamentarne, zdobywając w nich 39,85 proc. głosów. Taki wynik przekłada się na 158 mandatów w 300-miejscowym parlamencie, co znaczy, że ND będzie mogła rządzić samodzielnie. Syriza dotychczasowego szefa rządu Aleksisa Ciprasa uzyskała w wyborach niecałe 31,5 proc.
PAP/ as/