Informacje

Podatek od handlu detalicznego ruszy najpóźniej 1 września

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 lipca 2016, 07:34

  • Powiększ tekst

Wejście w życie podatku od handlu detalicznego od 1 sierpnia może być kłopotliwe, ale najpóźniej zacznie on obowiązywać od 1 września - mówi PAP szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Pod koniec roku zapadnie decyzja, czy będzie nowelizowany podatek bankowy - dodaje.

Minister Kowalczyk pytany, czy uda się utrzymać zapowiadany na 1 sierpnia termin wejścia w życie podatku od sklepów, odpowiedział: "Teraz gospodarzem tego projektu jest Sejm. Mam nadzieję, że na najbliższym posiedzeniu Sejm tę ustawę uchwali, trafi ona do Senatu, a pod koniec lipca - z ewentualnymi poprawkami Senatu - wróci do Sejmu, potem do podpisu prezydenta. Czy wejdzie od 1 sierpnia? Może być to kłopotliwe, ale najpóźniej zacznie obowiązywać od 1 września".

"To trudna sprawa, oczywiście mogę żałować, że podatek ten nie został wprowadzony szybko i energicznie, ale staraliśmy się konsultować tę propozycję przede wszystkim z handlowcami. Pierwotne założenie, które mieliśmy - opodatkowania w zależności od powierzchni - zostało w toku konsultacji skrytykowane przez większość podmiotów. To spowodowało zmianę koncepcji. Kryterium powierzchni zastąpiliśmy kryterium obrotu" - tłumaczył, dopytywany o kolejne opóźnienia wejścia tych przepisów w życie.

I kontynuował: "Sytuację skomplikowało też to, że pierwszy projekt autorstwa MF za ostro szedł w kierunku uszczelnienia - pod rygory ustawy podciągnięto mnóstwo przedsiębiorstw, które łączy tylko znak, np. Społem. Wzbudziło to gwałtowne protesty".

Zapytany, czy to spowodowało dodatkowe opóźnienie w przygotowaniu tych przepisów, skomentował: "MF było bardzo gorliwe, jeśli chodzi o uszczelnienie systemu, spowodowało to nieporozumienie i trzeba było się z tego wycofać. Jednak tego, że zmienialiśmy koncepcję, nie postrzegam jako dowodu na naszą słabość - prawo jest dla podmiotów, które są nim objęte, chcieliśmy więc uwzględnić ich racje. Trwało to co prawda długo, ale zdecydowana większość handlowców jest z obecnego kształtu tego podatku zadowolona".

Na pytanie, czy możemy się spodziewać nowelizacji innego, obok podatku od marketów, sztandarowego projektu PiS z ostatniej kampanii wyborczej, czyli podatku bankowego, Kowalczyk odpowiedział: "Za wcześnie na ocenę, wiem, że wpływy są nie takie jak zakładano, ale to nie znaczy, że trzeba natychmiast nowelizować. Trzeba poczekać aż miną dwa-trzy kwartały - pod koniec roku będzie można zdecydować, czy nowelizujemy czy nie".

Podatek bankowy wszedł w życie 1 lutego br. Jego stawka wynosi 0,44 proc. od wartości aktywów. MF w czerwcu szacowało, że w 2016 r. wpływy z podatku bankowego wyniosą 4 mld zł. Ustawa budżetowa przewiduje, że do końca roku wpływy te powinny wynieść 5,5 mld zł.

Nad projektem ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej pracuje obecnie Sejm. Propozycja zakłada wprowadzenie dwóch stawek tego podatku - 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie.

Przedmiotem opodatkowania będzie przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów (osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych). Przychód ze sprzedaży detalicznej nie będzie obejmował należnego podatku VAT. W podstawie opodatkowania nie będzie uwzględniana sprzedaż na rzecz przedsiębiorców. Projekt nie przewiduje opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet.

Daninę od hipermarketów PiS zapowiadało w kampanii wyborczej. Miała dotyczyć przede wszystkim zagranicznych sieci handlowych.

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych