Informacje

Pracownikom fabryki Fiata w Tychach kończą się nadgodziny. Zarząd chce zwiększenia ich limitu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 marca 2017, 13:20

  • Powiększ tekst

Tyska fabryka samochodów Fiat Chrysler Automobiles Poland chce o ponad 150 proc. zwiększyć w tym roku dopuszczalny limit godzin nadliczbowych, co ma zapewnić elastyczność zarządzania produkcją. Według związkowców chodzi o to, by nadążyć z produkcją i powstrzymać odpływ pracowników

Jak podała śląsko-dąbrowska Solidarność, zarząd FCA poinformował związki zawodowe, że planuje, aby wszystkie soboty w kwietniu i maju były dniami roboczymi. Wystąpił również o zwiększenie dopuszczalnego rocznego limitu godzin nadliczbowych ze 150 do 400. Według związkowców znaczna cześć pracowników wyczerpała już przewidziany w Kodeksie pracy limit 150 nadgodzin w roku kalendarzowym.

W ostatnich miesiącach coraz częściej zdarza się, że pracownicy zwalniają się i szukają lepiej płatnego zajęcia. Pracodawca wprowadza robocze soboty, aby - z jednej strony - nadążyć z produkcją, z drugiej - żeby powstrzymać odpływ pracowników, bo pracujące soboty to wyższe wynagrodzenia - oceniła przewodnicząca Solidarności w tyskiej fabryce Wanda Stróżyk.

Przedstawiciele koncernu nie zgadzają się z oceną związkowców.

W FCA Poland nie notujemy zwiększonej ilości odejść pracowników - w okresie kilku ostatnich lat odejścia utrzymują się na niezmienionym, niskim poziomie. W spółce nie występuje problem niedoboru pracowników, a podpisywany corocznie zwiększony roczny limit godzin nadliczbowych zapewnia elastyczne zarządzanie produkcją. Wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, jakie obowiązuje w FCA Poland, jest wyższe od wynagrodzenia ustalonego w powszechnie obowiązujących przepisach - wyjaśniła rzeczniczka FCA w Polsce Beata Dziekanowska.

Rzeczniczka przypomniała, że w lipcu 2015 r. sześć działających w tyskiej fabryce organizacji związkowych (bez Solidarności) podpisało porozumienie płacowe. Poza podwyżką dla wszystkich pracowników w wysokości 130 zł, wprowadziło ono dwa nowe elementy wynagradzania, zapewniające w kolejnych latach bezpośredni udział załogi w wynikach przedsiębiorstwa; porozumienie to jest obecnie realizowane.

Zgodnie z porozumieniem sprzed niespełna dwóch lat, pracownicy otrzymują premię roczną, której wysokość zależy od osiągniętych przez spółkę wyników.

Premia wypłacona w marcu 2016 r, a także w marcu 2017 r., wynosiła średnio po ok. 2,3 tys. zł brutto na pracownika – poinformowała Dziekanowska.

Średnia płaca w FCA Poland w ub. roku wyniosła 5641 zł brutto.

Porozumienie przewiduje także premię za realizację celów planu przemysłowego sektora auto Grupy FCA w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka), założonego na lata 2015-2018, do wypłaty w marcu 2019 r. W ramach tej premii, począwszy od 2015 r., pracownikom wypłacana jest gwarantowana premia kwartalna - średnio 500 zł rocznie.

Zawarte w 2015 r. porozumienie oznacza, że do końca 2018 r. w fabryce nie są prowadzone coroczne rozmowy płacowe. Solidarność, która ówczesnego porozumienia nie podpisała, wystąpiła jednak o przywrócenie specjalnego dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych, który w przeszłości obowiązywał w tyskiej fabryce.

Kilka lat temu za każdą przepracowaną sobotę pracownik otrzymywał, poza tym co jest zapisane w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy, dodatek, a za cztery robocze soboty z rzędu dodatkowy płatny dzień wolny. W naszej ocenie należy wrócić do tych dobrych rozwiązań - uważa Stróżyk.

W ub. roku zatrudniająca ponad 3 tys. osób tyska fabryka FCA wyprodukowała blisko 273,8 tys. samochodów, zakładając na 2017 r. utrzymanie produkcji na zbliżonym poziomie. Ubiegłoroczny 9,5-procentowy spadek to efekt zaprzestania produkcji Forda Ka, wytwarzanego w Tychach na mocy porozumienia obu koncernów przez blisko osiem lat. Głównym modelem tyskiego zakładu pozostaje Fiat 500. W ubiegłym roku z linii produkcyjnych zjechało ponad 193,7 tys. egzemplarzy tego modelu, w tym ponad 17,8 tys. spokrewnionego z "pięćsetką" modelu Abarth 500. Zauważalnie wzrosła także produkcja innego wytwarzanego w Tychach modelu - Lancii Ypsilon.

W 2015 r. w Tychach wyprodukowano ponad 302,6 tys. samochodów, a rok wcześniej ponad 313,9 tys. aut. Roczny rekord produkcyjny w tym zakładzie to ponad 600 tys. egzemplarzy. Produkcja i zatrudnienie w tyskim zakładzie mogłyby wzrosnąć, gdyby zarząd koncernu FCA zdecydował o zlokalizowaniu w Tychach produkcji kolejnego modelu. Na początku marca szef koncernu Sergio Marchionne zasugerował, że do Tychów może powrócić produkcja modelu Panda, którego poprzednia generacja była już tu wytwarzana w latach 2003-12. Produkcję trzeciej generacji Pandy ulokowano we włoskiej fabryce koncernu w Pomigliano d'Arco, nieopodal Neapolu.

PAP, MS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych