Informacje

Meksyk trzecim po Syrii i Afganistanie najbardziej niebezpiecznym krajem dla dziennikarzy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 kwietnia 2017, 15:11

    Aktualizacja: 6 stycznia 2023, 08:40

  • Powiększ tekst

Kolejny dziennikarz został zastrzelony w Meksyku - informuje na swej stronie internetowej amerykański dziennik „The Los Angeles Times”. To już czwarty zabity dziennikarz w ciągu sześciu tygodni.

72-letni Maximino Rodriguez Palacios został zastrzelony w piątek przed centrum handlowym w mieście La Paz w stanie Kalifornia Dolna Południowa w północno-zachodnim Meksyku.

Rodriguez pisał o polityce i przestępczości dla organizacji informacyjnej Pericu Collective. Wcześniej pracował jako rzecznik biura stanowego prokuratora generalnego.

Według organizacji Reporterzy bez Granic (RsF) Meksyk jest trzecim po Syrii i Afganistanie najbardziej niebezpiecznym krajem dla dziennikarzy. W marcu odnotowano tam spektakularny wzrost poziomu przemocy wobec przedstawicieli tego zawodu. „Ataki potępili działacze praw człowieka, w tym organizacja Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) z siedzibą w Nowym Jorku, która nazwała sytuację w Meksyku kryzysem wolności wypowiedzi” - odnotowuje „Los Angeles Times”.

Meksykańska komisja ds. praw człowieka, która w sobotę poinformowała, że wysyła śledczych do La Paz w celu monitorowania policyjnego śledztwa w sprawie zabójstwa Rodrigueza, zwołała pilne rozmowy z przedstawicielami organów ścigania w całym kraju, aby omówić sposoby lepszej ochrony dziennikarzy - dodaje gazeta.

Rodriguez jest czwartym dziennikarzem zabitym w Meksyku od 2 marca. 23 marca znana dziennikarka śledcza Miroslava Breach z ogólnokrajowej gazety „La Jornada” została zastrzelona w północnym stanie Chihuahua, gdy jechała samochodem z jednym ze swoich dzieci. 19 marca publicysta Ricardo Monlui został dwukrotnie postrzelony, gdy wychodził z restauracji ze swoją żoną i synem w stanie Veracruz. 2 marca dziennikarz freelancer Cecilio Pineda Birto został zastrzelony w myjni samochodowej w stanie Guerrero - wylicza „LAT”.

Sytuacja jest tak zła, że jedna z gazet w mieście Juarez zdecydowała w kwietniu, że przestaje się ukazywać (w wersji drukowanej), ponieważ - jak to ujął jej wydawca - przemoc wobec dziennikarzy nie pozwala nam swobodnie kontynuować naszej pracy” - czytamy w „LAT”. Chodzi o meksykański dziennik „Norte de Ciudad Juarez”, w którym pracowała zastrzelona pod koniec marca 54-letnia Breach.

W 2016 roku w Meksyku zabitych zostało 11 dziennikarzy, co było dotychczasowym rekordem - podaje organizacja pozarządowa Articulo 19. Z kolei według meksykańskiej komisji ds. praw człowieka od 2000 roku w Meksyku zabitych zostało 124 dziennikarzy.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych