Niemcy odpowiadają na postulat Orbana
Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert, odnosząc się do postulatu Węgier, by UE pokryła połowę kosztów ochrony granicy, powiedział w piątek, że cieszy się z uznania przez Budapeszt zasady solidarności, ale zastrzegł, że solidarność musi działać w dwie strony
Wysuwając takie żądanie, Węgry odwołały się do europejskiej solidarności. Solidarność jest także dla Republiki Federalnej (Niemiec) centralnym elementem współpracy w Unii Europejskiej, szczególnie w kontekście wyzwań związanych z problemem uciekinierów i migracji. Cieszymy się z tego, że Węgry domagają się solidarności, uznając tym samym solidarność za ważną europejską wartość - oświadczył Seibert na spotkaniu z dziennikarzami w Berlinie. Solidarności nigdy nie można traktować w sposób skrajnie selektywny - zastrzegł rzecznik.
Jak zaznaczył, ewentualny węgierski wniosek o wsparcie finansowe będzie rozpatrywać Komisja Europejska,a nie poszczególne państwa.
Seibert zwrócił uwagę na stanowisko KE, że solidarność jest zawsze „drogą, po której ruch odbywa się równocześnie w obu kierunkach”
czytaj także:o tym co znalazło się w liście do Komisji Europejskiej
Premier Węgier Viktor Orban w liście do szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera zaapelował o to, by europejska solidarność przejawiała się też w ochronie granic.
Węgierskie stanowisko jest takie, że czas najwyższy, by europejska solidarność w sprawie ochrony granicy przejawiała się także w praktyce. Jesteśmy przekonani, że podobnie jak w przypadku Włoch czy Grecji, Unia Europejska powinna zgodnie z praktyką stosowaną w takich przypadkach uczestniczyć w ponoszeniu nadzwyczajnych kosztów, które wynikły po stronie węgierskiej, ale służą wspólnemu europejskiemu interesowi - napisał Orban.
Orban uznał za właściwe, by połowa kosztów poniesionych dotąd przez jego kraj na ochronę granicy, a wynoszących 270 mld forintów (ok. 883 mln euro), obciążyła Węgry, a połowa - Unię Europejską.
Rzecznik KE oświadczył w piątek, że jeśli rząd Węgier zwróci się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o wsparcie ochrony granic, to KE jest gotowa go przeanalizować. Zastrzegł, że KE nie finansuje budowy ogrodzeń, a solidarność działa w dwie strony.