Informacje

autor: fot. Wikimedia Commons
autor: fot. Wikimedia Commons

Papież dalej chce walczyć o klimat

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 lipca 2018, 12:01

  • 3
  • Powiększ tekst

Papież Franciszek powiedział dziś, że konferencja klimatyczna COP24 w Katowicach w grudniu może być „kamieniem milowym” na drodze wyznaczonej przez porozumienie zawarte w Paryżu w 2015 roku. Zaapelował do rządów o uszanowanie wziętych na siebie zobowiązań.

Franciszek wygłosił przemówienie do uczestników zorganizowanej w Watykanie konferencji pod hasłem „Uratować nasz wspólny dom i przyszłość życia na Ziemi” z okazji trzeciej rocznicy publikacji jego ekologicznej encykliki „Laudato si”. Na obrady przybyli m.in. minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz i wiceminister środowiska, prezydent COP24 Michał Kurtyka.

Zwracając się do uczestników obrad, papież oświadczył: „Szczyt klimatyczny COP24 w Katowicach w Polsce w grudniu może być kamieniem milowym na drodze wyznaczonej przez porozumienie paryskie z 2015 roku”. „Wszyscy wiemy, że dużo trzeba zrobić, by zrealizować zobowiązania przyjęte w Paryżu, aby uniknąć najgorszych konsekwencji kryzysu klimatycznego” - dodał.

Franciszek przywołał słowa ze swej encykliki o tym, że redukcja emisji gazów cieplarnianych wymaga „uczciwości, odwagi i odpowiedzialności”, przede wszystkim ze strony państw najpotężniejszych i najbardziej zatruwających środowisko. „Nie możemy pozwolić sobie na to, by stracić czas w tym procesie” - powiedział.

Jak wskazał, nie tylko państwa, ale też władze lokalne, stowarzyszenia społeczne, instytucje finansowe i religijne mogą sprzyjać „kulturze i praktyce integralnej ekologii”.

Papież przypomniał, że wraz z zaangażowanym na polu ekologii ekumenicznym patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem uznali w zeszłym roku, że „nie będzie autentycznego i trwałego rozwiązania kryzysu ekologicznego i związanego ze zmianami klimatycznymi bez udzielenia uzgodnionej i zbiorowej odpowiedzi, bez wspólnej odpowiedzialności” i „bez przyznania priorytetu solidarności i służbie”.

Franciszek wskazał, że ważną rolę do odegrania mają instytucje finansowe. Wśród nich wymienił Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy, do których zaapelował o krzewienie integralnego rozwoju człowieka, „bardziej inkluzywnego i zrównoważonego”.

Papież zwrócił uwagę na „coraz bardziej przejmujące wołanie Ziemi i jej ubogich mieszkańców”, pragnących pomocy i odpowiedzialności. Jak mówił, jego encyklika jest apelem o zmianę i „ekologiczne nawrócenie”. Położył nacisk na potrzebę „nieodraczalnych” konkretnych działań, by uratować Ziemię i życie na niej.

Dzisiaj wspólny dom, jakim jest nasza planeta, pilnie potrzebuje naprawy i zapewnienia zrównoważonej przyszłości” - podkreślił Franciszek, ostrzegając, że „istnieje realne zagrożenie, że przyszłym pokoleniom pozostawi się ruiny, pustynie i brud”. „Pragnę, aby to zaniepokojenie o stan naszego wspólnego domu przełożyło się na harmonijne oraz wspólne działania w ramach integralnej ekologii” - oznajmił.

Papież wyraził przekonanie, że ludzkość ma wiedzę i środki do współpracy na rzecz realizacji tego celu oraz „eksploatowania i chronienia” Ziemi w odpowiedzialny sposób.

Apelował również o „przemianę serc i sumień”. W tym kontekście przywołał słowa świętego Jana Pawła II, który w 2001 roku mówił o potrzebie „pobudzania i wspierania ekologicznego nawrócenia”, w czym - wskazał Franciszek - kluczową rolę do odegrania mają Kościoły chrześcijańskie.

Papież zwrócił ponadto uwagę na konieczność „międzypokoleniowej solidarności”, bo - jak mówił - to młodzi ludzie będą musieli stawić czoło obecnemu kryzysowi ekologicznemu i klimatycznemu.

Apelując o dalsze zaangażowanie na rzecz „radykalnych zmian”, papież wyraził pragnienie, by na tej drodze inspiracją był święty Franciszek z Asyżu.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze