Już trzeci polityk nie dał rady stworzyć rządu w Szwecji
Liderka Partii Centrum Annie Loeoef zrezygnowała w czwartek z misji prowadzenia rozmów na temat utworzenia szwedzkiego rządu. To już trzeci polityk, któremu nie udała się ta misja.
W ciągu tygodnia odbyłam konstruktywne rozmowy z liderami pięciu partii. W wielu obszarach zgodziliśmy się, ale wciąż różnice są zbyt duże, aby przełamać impas - stwierdziła Loeoef.
Największym problemem, jak ujawniła, jest kwestia premiera. Dwie partie: konserwatywna Umiarkowana Partia Koalicyjna oraz Partia Robotnicza - Socjaldemokraci są skłonne poprzeć na szefa rządu wyłącznie swoich kandydatów.
Liderka Partii Centrum próbowała przekonać do utworzenia koalicji ugrupowań centroprawicowych oraz Partii Ochrony Środowiska - Zielonych. Alternatywnie proponowała rząd centroprawicy z socjaldemokratami lub niewielki mniejszościowy rząd Partii Centrum z Liberałami.
Zgodnie z decyzją Annie Loeoef w rozmowach nie uczestniczyły dwie skraje partie: Partia Lewicy oraz nacjonalistyczni Szwedzcy Demokraci.
Wcześniej większości w parlamencie nie znalazł lider Umiarkowanej Partii Koalicyjnej Ulf Kristersson, a także dotychczasowy premier Stefan Loefven z Partii Robotniczej - Socjaldemokraci. Szwecja ma problem ze sformowaniem rządu od wyborów parlamentarnych 9 września.
Jeśli w wyniku czterech parlamentarnych głosowań nie powstanie rząd, rozpisane zostaną automatycznie przedterminowe wybory. Dotychczas jednak formalnie odrzucono jedynie kandydaturę konserwatysty Ulfa Kristerssona.
SzSz PAP