Informacje

NYSE / autor: Fratria
NYSE / autor: Fratria

Forum Wizja Rozwoju: Kapitał płynie do Polski

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 czerwca 2019, 10:29

    Aktualizacja: 23 czerwca 2019, 10:29

  • Powiększ tekst

Inwestorzy zagraniczni reinwestują w naszym kraju coraz większą część swoich zysków, co jest bardzo dobrym sygnałem

Zacznijmy od liczb. 34,7 mld zł – taka była wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w Polsce w 2017 r. według danych NBP. Niestety oznacza to spadek o 44 proc. w porównaniu z rokiem 2016. W 2018 r. ten trend spadkowy był prawdopodobnie kontynuowany.

Na podstawie miesięcznych danych o bilansie płatniczym NBP można szacować, że napływ BIZ do Polski w 2018 r. wyniósł ok. 33,5 mld zł – wskazuje Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao.

To oznaczałoby spadek o 4 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W opinii Mrowca, ze względu na prognozowane osłabienie wzrostu gospodarczego za granicą, szczególnie w Niemczech, u największego inwestora w Polsce, nie można wykluczyć dalszego spadku napływu BIZ do naszego kraju.

Ostrożnie z wyciąganiem wniosków

Na pierwszy rzut oka pewną nadzieję na odwrócenie trendu dają informacje płynące z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH). Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce obsłużonych przez PAIH wzrosła w trzech pierwszych kwartałach 2018 r. o 70 proc. rok do roku. W ubiegłym roku agencja obsłużyła aż 71 projektów na kwotę 2,13 mld euro wobec 61 projektów za 2 mld euro w 2017 r. – to był najlepszy wynik w jej historii.

Jednak PAIH obsługuje jedynie ok. 30 proc. BIZ w Polsce, więc jej dane niekoniecznie dobrze oddają kształtowanie się trendu – wskazuje Marcin Mrowiec.

Główny ekonomista Banku Pekao podkreśla jednak, że w przypadku bezpośrednich inwestycji zagranicznych trzeba rozważnie analizować wzrosty procentowe, ponieważ pojedyncze inwestycje – ze względu na swoje niekiedy duże rozmiary – mogą mocno wpływać na statystykę.

Na przykład w 2017 r. przyczyną bardzo mocnego rocznego spadku napływu BIZ były pojedyncze, duże transakcje, w wyniku których polscy rezydenci nabywali od zagranicznych inwestorów akcje krajowych spółek. Największe dezinwestycje dotyczyły podmiotów z Włoch. W tym przypadku istotna była sprzedaż przez UniCredit pakietu akcji Banku Pekao za 2,4 mld euro na rzecz PZU i PFR. Z kolei PGE odkupiło od francuskiej spółki EdF, kontrolującej kilka polskich elektrociepłowni i elektrowni, akcje za ok. 1 mld euro – przypomina Marcin Mrowiec.

Skąd idą pieniądze?

Zaburzenia pojawiają się więc nawet w danych NBP, mimo że bank centralny korzysta ze sprawozdań finansowych przedsiębiorstw, liczy realne przepływy finansowe i stara się, na ile to możliwe, wyłapać realne źródło pochodzenia kapitału. NBP stosuje metodologię dostosowaną do wymogów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Chodzi tu nie tylko o zaburzenia w dynamice BIZ, wywołane dużymi transakcjami, lecz także o wskazania źródła pochodzenia kapitału płynącego do Polski. Według danych NBP największym inwestorem są Niemcy, ale drugą pozycję ma Luksemburg, a trzecią Cypr. Jak wiadomo, te kraje są wybierane przez inwestorów na siedzibę najczęściej ze względów podatkowych. Czyli są tylko parawanem, za którym kryją się inwestorzy z innych krajów – tłumaczą eksperci z PAIH.

Można się na przykład zastanawiać, dlaczego USA odgrywają – wedle oficjalnych statystyk NBP – relatywnie skromną rolę jako inwestor zagraniczny w Polsce. Coś tu „nie gra”, jeśli weźmiemy pod uwagę wielkość gospodarki amerykańskiej i dobre relacje z Polską… Eksperci znajdują jednak wyjaśnienie.

Gdy przeanalizujemy stan zobowiązań z tytułu BIZ w Polsce, według kraju siedziby podmiotu dominującego w grupie kapitałowej, do której należy inwestor bezpośredni, ujawniają się wtedy rzeczywiste powiązania inwestycyjne między krajami – wskazuje Marcin Mrowiec. – W takim zestawieniu przodują Niemcy, którzy zainwestowali 167,6 mld zł, a wiceliderem są Amerykanie z kwotą 91,2 mld zł. Na podium mieszczą się jeszcze Francuzi z sumą 81,0 mld zł. Z różnic pomiędzy oboma ujęciami można wnioskować, że zagraniczny kapitał, który w największej mierze przechodzi do Polski przez „parawany” podatkowe, pochodzi właśnie z USA – dodaje główny ekonomista Banku Pekao.

Dużą rolę Amerykanów jako inwestora potwierdza też PAIH. W portfelu agencji od lat dominują inwestorzy z Niemiec i właśnie USA (ostatnio aktywni stali się także ci z Belgii i Korei Południowej). – Zatem amerykańskie przedsiębiorstwa należą do kluczowych, obsługiwanych przez PAIH, inwestorów. W 2018 r. zadeklarowali oni największe zatrudnienie, sięgające ponad 8 tys. osób. Zaangażowali również największe fundusze w realizację BIZ w Polsce, bo aż 616 mln euro – wskazują eksperci PAIH.

Należy też pamiętać, że amerykańscy inwestorzy lokują kapitał głównie w sektorze usługowym, który jest mniej kapitałochłonny niż np. sektor przemysłowy, w którym lubują się Niemcy – dodają.

Jeśli chodzi o Chiny, to inwestycje bezpośrednie tego kraju w Polsce w 2017 r. wedle danych NBP wyniosły ledwie 217 mln zł, a stan zobowiązań na koniec tegoż roku sięgał tylko ok. 200 mln dol. Widać tutaj jak na dłoni, że z wiarygodnością danych o chińskich BIZ w Polsce jest problem, zresztą nie tylko w Polsce… „Żadne ze […] źródeł nie zapewnia kompletnych i wiarygodnych danych o napływie chińskich BIZ do poszczególnych krajów świata. Kalkulacje są sprzeczne, wybrakowane czy wręcz nieprawdziwe. Jest to szczególnie problematyczne w przypadku państw niewielkich lub takich, gdzie zaangażowanie przedsiębiorstw z Chin jest mniejsze. Do tych ostatnich należy również Polska” – wskazuje Maciej Kalwasiński w artykule „Bezpośrednie inwestycje zagraniczne Chin w Polsce – problem rzeczywistej skali inwestycji” („Prace naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu”, nr 523/2018). „Podmioty z Chin inwestują w Polsce za pośrednictwem podmiotów ulokowanych w innych krajach, a faktyczny poziom ich zaangażowania w Polsce jest znacznie wyższy, niż dotychczas sądzono” – dodaje Kalwasiński. A jaki jest ten poziom? W styczniu 2018 r. PAIH miała w swoim portfelu 11 chińskich inwestycji o łącznej wartości 1,27 mld euro. Z kolei stan zobowiązań z tytułu BIZ Chin i Hongkongu w Polsce, według kraju siedziby podmiotu dominującego, na koniec 2016 r. według NBP wynosił łącznie ok. 875 mln dol. Z kolei według narzędzia China Global Investment Tracker stworzonego przez Heritage Foundation sumaryczna wartość chińskich BIZ w Polsce w latach 2013–2017 wyniosła 790 mln dol. – podaje w swoim artykule Kalwasiński. „Śledzenie przepływów kapitału pochodzącego z Chin jest jednak utrudnione – z powodu zarówno niedostatków chińskich statystyk, jak i wyjątkowo częstej praktyki wykorzystywania finansowych centrów offshore do ulokowania środków w innym kraju” – podsumowuje Maciej Kalwasiński.

Usługi przyciągają

Zdaniem ekspertów w ostatnich latach w BIZ widać bardzo wyraźną i pozytywną dla polskiej gospodarki tendencję: rośnie rola sektora usługowego. W 2017 r. inwestycje w sektor usług stanowiły 60 proc. zagranicznych inwestycji ogółem, według danych NBP. Polska przechodzi od gospodarki produkcyjnej do usługowej, przy czym warto pamiętać, że biznesowe projekty z sektora usług nie są tak kapitałochłonne jak produkcyjne (ale są za to pracochłonne). PAIH potwierdza, że projektów usługowych oraz B+R (badawczo-rozwojowych) jest coraz więcej i mają coraz większe znaczenie w zakresie bezpośrednich inwestycji zagranicznych.

Jak wskazuje Marcin Mrowiec, jeśli chodzi o stan zobowiązań z tytułu BIZ w Polsce, to w 2017 r. sektor usług stanowił 60 proc. wszystkich.

W jego ramach największy udział miały inwestycje w sektorze działalności finansowej i ubezpieczeniowej, bo aż 20 proc. ogólnej sumy bezpośrednich inwestycji. Z kolei przetwórstwo przemysłowe stanowiło 31 proc. całości zobowiązań z tytułu BIZ, tutaj szczególnie duży udział ma sektor motoryzacyjny – zauważa główny ekonomista Banku Pekao.

Rekordowe reinwestycje

W 2017 r. wartość reinwestycji zysków w Polsce przez zagranicznych inwestorów była rekordowa – wyniosła 39 mld zł. Według ekspertów PAIH to bardzo dobry sygnał, pokazujący rosnące zaufanie inwestorów do naszego kraju. Każdy inwestor, który reinwestuje w danym państwie, robi to w długim terminie, czyli to zjawisko pokazuje, że inwestorzy mają dobrą opinię co do przyszłości naszego kraju – uważają eksperci PAIH.

Marcin Mrowiec nieco studzi ten optymizm.

W ostatnich latach reinwestycje zysków to rzeczywiście główna składowa BIZ. W przeciwieństwie do inwestycji w akcje czy w obligacje jest mniej zmienna i wykazuje długoterminowy wzrost wraz ze wzrostem zysków firm będących w posiadaniu inwestorów zagranicznych. Tak więc osiąganie przez nią coraz wyższych poziomów jest zupełnie naturalne i jest pochodną wzrostu krajowej gospodarki – uważa główny ekonomista Pekao.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych