Informacje

Budowa rurociągu / autor: Nord Stream
Budowa rurociągu / autor: Nord Stream

Niemieccy politycy chcą obejść dyrektywę gazową

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 listopada 2019, 10:22

    Aktualizacja: 6 listopada 2019, 10:27

  • Powiększ tekst

Niemiecki dziennik „Bild” ustalił, że partie tworzące rząd w Berlinie (CDU/CSU-SPD) chcą w procesie ratyfikacji rozwodnić unijną dyrektywę gazową, która jest niekorzystna dla Nord Stream 2, budowanego gazociągu z Rosji do Niemiec.

Dyrektywa gazowa UE, która została znowelizowana w tym roku, zakłada, że operator gazociągu musi być niezależny od dostawcy gazu. Zmiana obejmuje też firmy spoza Wspólnoty, czyli m.in. rosyjski Gazprom.

Powoduje to, że eksploatacja Nord Stream 2 w warunkach rosyjskich jest właściwie niemożliwa - przypomina w środę ten najpoczytniejszy niemiecki dziennik.

Dyrektywa nie obejmuje gazociągów, których budowa została ukończona przed 23 maja 2019 roku. Ten właśnie zapis został jednak usunięty z projektu ustawy ratyfikacyjnej, przygotowanego przez partie tworzące niemiecki rząd. Słowo „ukończone” zamieniono tam na „trwające”.

Czytaj także:Duńczycy dali zgodę na Nord Stream 2

Jeśli Bundestag przyjmie poprawkę w tym kształcie, będzie to oznaczało możliwość wyłączenia Nord Stream 2 spod unijnej dyrektywy - komentuje „Bild”. Jak ustalił dziennik, plany koalicji rządowej RFN spotykają się z brakiem akceptacji Komisji Europejskiej. Może ona nie zgodzić się na wyłączenie gazociągu spod obowiązywania dyrektywy gazowej.

Budowa NS2 wciąż trwa. Zostanie ona zakończona prawdopodobnie w połowie 2020 roku.

PAP SzSz

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych